Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wyborcza prognozuje samodzielne rządy PiS. Prof. Domański: „Następuje negatywna ocena kampanii PO”

Już nawet "Gazeta Wyborcza" przyznaje, że Prawo i Sprawiedliwość jest faworytem wyborczego wyścigu. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie gazety wynika, że PiS nie tylko zwyciężyłoby, ale także objęłoby samodzielne rządy. - Myślę, że ten wzrost PiS-u jest spowodowany negatywną oceną kampanii Platformy Obywatelskiej, czyli ostatnich posunięć Donalda Tuska, który eliminuje liderów tej formacji - powiedział socjolog profesor Henryk Domański w rozmowie z Niezalezna.pl.

n/z Donald Tusk
n/z Donald Tusk
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Według najnowszego sondażu Kantar Public dla "Gazety Wyborczej" Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyłoby w jesiennych wyborach parlamentarnych i objęłoby samodzielne rządy. Sondaże Kantar Public zazwyczaj wspierają mocno opozycję. Jeszcze przed wakacjami wyniki ich badań wskazywało, ze Koalicja Obywatelska remisuje z Prawem i Sprawiedliwości. Chociaż badanie to nie pokrywało się z wynikami uzyskiwnymi przez wszystkie inne poważne instytucje, były one wykorzystywane przez Platformę Obywatelską do szerzenia swojej propagandy sukcesu związanej z marszem 4 czerwca. 

W badaniu Kantar Public drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z 30 procentowym poparciem, podium zamknęła natomiast Lewica (8 procent). Do Sejmu dostałaby się jeszcze Konfederacja z 6 procentami, a poza parlamentem znalazłby się Trzecia Droga, która również uzyskałaby 6 procent, ale próg wyborczy dla koalicji wynosi 8 procent. 

Wyniki te w rozmowie z portalem Niezalezna.pl skomentował socjolog, profesor Henryk Domański. - Nie jestem zaskoczony, bo w ostatnich sondażach widać było tendencję w kierunku spadku notowań PSL-u i ruchu Hołowni, więc to nie jest dziwny wynik. Okazuje się, że czym innym jest deklarowanie poparcia dla Trzeciej Drogi, a czym innym chęć oddania na nich głosu, w momencie kiedy zbliżają się wybory i się widzi, że to jest formacja, która wewnętrznie plasuje się na przeciwnych biegunach politycznych i nie ma żadnych wspólnych interesów, co powinno być podłożem każdej partii politycznej - stwierdził.

- Natomiast jeżeli chodzi o wynik PiS-u, to warto zauważyć, że jest on bardzo podobny do tego ostatniego badania Social Changes, gdzie był bardzo podobny stosunek wyników PiS-u i PO - tam było 39 % do 29 %. Widać, że lekko wzrasta poparcie dla obozu Jarosława Kaczyńskiego, co raczej nie jest spowodowane składanymi przez nich obietnicami wyborczymi, bo to się już zdezawuowało, wszyscy się do tego przyzwyczaili. Uważam, że te obietnice wyborcze mogą paradoksalnie wręcz obniżać poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Myślę, że ten wzrost PiS-u jest spowodowany negatywną oceną kampanii Platformy Obywatelskiej, czyli ostatnich posunięć Donalda Tuska. Mam na myśli sprawę przyjęcia na listy Michała Kołodziejczaka, a przede wszystkim eliminowanie z grona liderów PO takich postaci, które kojarzą się z tą partią jak: Grzegorz Schetyna, Małgorzata Kidawa-Błońska i Sławomir Neumann. To bardzo dziwne decyzje Donalda Tuska i one są bardzo trudne do zrozumienia przez przeciętnych wyborców, którzy zaczynają wątpić w niego jako lidera i zaczynają się zastanawiać nad tym, co by było, gdyby on rządził  jako premier

– mówił profesor Domański.

 



Źródło: Niezalezna.pl

#Profesor Henryk Domański #sondaż #Gazeta Wyborcza #opozycja #Platforma Obywatelska #Trzecia Droga #Prawo i Sprawiedliwość #wybory

Adrian Siwek