O pośle Frysztaku ostatnio jest głośno. Poparł go... Grodzki, któremu śledczy chcą postawić zarzuty korupcyjne
Poseł Konrad Frysztak, jeden z "bohaterów" naszej publikacji dotyczącej możliwej korupcji w Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, uzyskał oficjalne poparcie w wyborach od Tomasza Grodzkiego, któremu prokuratura chce postawić zarzuty oszustwo, łapownictwo oraz pranie brudnych pieniędzy. "Pan poseł Konrad Frysztak jest znakomitym członkiem Koalicji Obywatelskiej" - mówi na nagraniu Grodzki.
Portal Niezalezna.pl w ostatnich dniach dotarł do nagrań, które mogą świadczyć o korupcyjnych praktykach w Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (RSM). - W sprawę miał być zaangażowany poseł PO Konrad Frysztak, a także radna Platformy Obywatelskiej, były prezes RSM oraz komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Radomiu - pisaliśmy na Niezalezna.pl.
"Po co dawałyście mu 100 tysięcy? Po co dawałyście 100 tysięcy do podziału: 50 dla Frysztaka i 50 dla P., jak było powiedziane: z tego, co będzie, co będzie dla mnie, będzie też dla Frysztaka i dla P." - mówił były prezes RSM na nagraniach, które opublikowaliśmy. Po naszej publikacji prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Tymczasem trwa kampania wyborcza, a poseł Frysztak kandyduje. Z poparciem... marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
- Pan poseł Konrad Frysztak jest znakomitym członkiem Koalicji Obywatelskiej. Zawsze merytoryczny, zawsze dobrze przygotowany, a przy tym dbający o sprawy swojego okręgu wyborczego, Radomia i okolic - mówi na nagraniu marszałek Grodzki, mówiąc też o "zdolności szukania rozwiązań".
Panie Marszałku @profGrodzki, dziękuję za słowa wsparcia🇵🇱✌️Do wyborów pozostało już tylko 5 dni‼ pic.twitter.com/MRbzy825ts
— Konrad Frysztak (@KonradFrysztak) October 10, 2023
Ten sam marszałek Senatu od 933 dni chowa się za immunitetem przed prokuratorskimi zarzutami. W ostatnim czasie Prokuratura Regionalna w Szczecinie znów skierowała do Senatu RP wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka senatu Tomasza Grodzkiego. Chodzi o śledztwo dotyczące popełniania przestępstw polegających na wyłudzaniu pieniędzy od pacjentów za operacje przeprowadzane w ramach państwowej służby zdrowia. Proceder miał mieć miejsce w latach 2008-2019.
W ocenie śledczych, "mechanizm korupcyjny został zorganizowany i zaplanowany przez Tomasza Grodzkiego, pełniącego wówczas obowiązki dyrektora szpitala im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie". Prokuratura Regionalna w Szczecinie zgromadziła zeznania 236 świadków, którzy potwierdzili, że żądano od nich pieniędzy w zamian za przyspieszenie przyjęcia do szpitala. Prokuratura zarzuca marszałkowi Senatu oszustwo, łapownictwo oraz pranie brudnych pieniędzy. Są to przestępstwa zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: niezalezna.pl
