Białoruski szpieg w Sejmie na zaproszenie Gasiuk-Pihowicz
29 kwietnia 2022 roku Tomasz Szmydt przebywał na terenie Sejmu RP na prywatne zaproszenie poseł Kamili Gasiuk-Pihowicz. Później zbiegł na Białoruś. 6 maja 2024 r. wystąpił na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi.
Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że Szmydt poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Zdrajda następnie zaczął się pojawiać się w białoruskich i rosyjskich mediach i powtarzać tezy tamtejszej propagandy.
Poseł PiS Paweł Jabłoński złożył interpelację dotyczącą wizyty Szmydta w Sejmie.
W tej operacji dezinformacyjnej obok Kamili Gasiuk-Pihowicz uczestniczyli wówczas Arkadiusz Myrcha, Michał Szczerba i inni posłowie „Platformy Obywatelskiej”. Miesiąc temu zwróciłem się w tej sprawie z interpelacją – z prostym pytaniem: czy osoby te zostały w śledztwie przesłuchane na okoliczność swojej współpracy z białoruskim agentem?
– napisał polityk.
Odpowiedź, jaką otrzymał poseł PiS, jest następująca:
Może to będzie dla Państwa zaskakujące, ale nie będę w tej sprawie atakował Tomasza Siemoniaka – informacje objęte klauzulą tajności powinny pozostać niejawne. Zwrócę się jednak o dostęp do nich w oparciu o inne przepisy, stosownie do moich uprawnień wynikających z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora
– zapowiedział Jabłoński.
Dodał także, ze "sprawa współpracy Kamili Gasiuk-Pihowicz, Arkadiusza Myrchy i Michała Szczerby z białoruskim agentem musi zostać wyjaśniona – i zapewniam Panstwa, że zostanie".
Przypomnijmy:
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) October 19, 2025
29 kwietnia 2022 roku, 2 miesiące po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, współpracownik białoruskich służb specjalnych Tomasz SZMYDT został wprowadzony do Sejmu RP przez @Gasiuk_Pihowicz – po to, by atakować rząd RP, udzielający Ukrainie wsparcia w walce z… pic.twitter.com/GFtmS0b7yM