Przewodniczący sądu partyjnego dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej adw. Krzysztof Bryłka poinformował, że w poniedziałek decyzją trzyosobowego składu sądu wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska została wykluczona z szeregów PO.
Powodem wykluczenia jest naruszenie statutu partii przy zawieraniu umowy koalicyjnej z prezydentem miasta Jackiem Sutrykiem. Mówiąc krótko: pani Granowska nie miała prawa zawierać takiej umowy, ale ją zawarła
– powiedział Bryłka.
Dodał, że Granowska nie była obecna na posiedzeniu sądu, a wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Po odebraniu odpisu wyroku może się odwołać do sądu wyższej instancji w PO.
Wniosek o wykluczenie Granowskiej złożył w marcu tego roku szef regionalnych struktur PO Michał Jaros. Zwracał wówczas uwagę m.in. na fakt, że wokół wiceprezydent Granowskiej pojawiały się w mediach wątpliwości związane z podejrzeniami o nepotyzm - miasto dużymi kwotami wspierało bowiem klub piłki ręcznej, w której prezesem był mąż wiceprezydent.
Lokalne media informowały również o zaskakujących wynikach głosowań w radzie miejskiej, gdy przy wyborze przewodniczącego na wskazanego przez władze partii Igora Wójcika zagłosowało tylko 15 radnych z 23-osobowego klubu PO. W efekcie przewodniczącą została bliska Granowskiej Agnieszka Rybczak.
Granowska nie zgadza się z wykluczeniem z PO.
"Decyzja sądu koleżeńskiego zapadła z rażącym naruszeniem reguł postępowania, przy jednoczesnym pozbawieniu mnie elementarnego prawa do obrony, odmowie dopuszczenia zgłoszonych wniosków dowodowych oraz pod moją usprawiedliwioną nieobecność" - napisała w oświadczeniu Granowska. Zapowiedziała odwołanie i podkreśliła, że nadal jest szefową PO we Wrocławiu i powiecie wrocławskim.