O jedności wobec zagrożenia ze wschodu mówił już ś.p. prof. Lech Kaczyński lata temu. Wtedy nazywaliście Pana Prezydenta rusofobem, a Pan spacerował z Putinem po molo w Sopocie - odpowiedział premierowi szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Donald Tusk uderzył w opozycję po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
Po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, premier Donald Tusk opublikował wpis na X. Nie byłoby sobą, gdyby nie zaatakował w nim opozycji. Tym razem zaatakował Mariusza Błaszczaka, który na RBN reprezentował największy klub parlamentarny – Prawo i Sprawiedliwość.
„Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał” - czytamy we wpisie Tuska.
Przedstawiłem na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy. Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał.
— Donald Tusk (@donaldtusk) February 24, 2025
Polityk nie musiał długo czekać na odpowiedź. Błaszczak wytknął oponentowi hipokryzję:
„Panie Tusk, jedność Polaków jest ważna, ale przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo naszej Ojczyzny. A Wy tego nie robicie - nie ma najważniejszych kontraktów zbrojeniowych, nie ma 300-tysięcznej armii. Są za to zniszczone relacje z USA”.
Panie Tusk, jedność Polaków jest ważna, ale przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo naszej Ojczyzny. A Wy tego nie robicie - nie ma najważniejszych kontraktów zbrojeniowych, nie ma 300-tysięcznej armii. Są za to zniszczone relacje z USA. Naprawcie to, potem mówcie o…
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 24, 2025