Państwa Unii Europejskiej porozumiały się co do kwestii rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla - poinformowała czeska prezydencja UE. Jest to kluczowe narzędzie, które ma być wykorzystywane do walki z globalnym ociepleniem.
„Porozumienie pozwoli nam osiągnąć cele klimatyczne w głównych sektorach gospodarki, przy jednoczesnym zapewnieniu skutecznego wsparcia najbardziej narażonych obywateli i mikroprzedsiębiorstw w transformacji klimatycznej”
– napisał w oświadczeniu czeski minister środowiska Marian Jurecka .
Wynegocjowane porozumienie musi jeszcze zostać formalnie przyjęte przez Parlament Europejski.
W styczniu br. Polska złożyła do Komisji Europejskiej wniosek o kompleksową reformę systemu handlu emisjami dwutlenku węgla w systemie ETS. Minister klimatu Anna Moskwa podkreślała, że uprawnieniami do emisji można handlować na platformach spekulacyjnych, jak na przykład Bitcoinem. Jej zdaniem nie sprzyja to sprawiedliwej transformacji.
Minister klimatu i środowiska wskazała, że nie krytykujemy potrzeby transformacji energetycznej, tylko sposób zarządzania systemem handlu uprawnieniami do emisji ETS. Podkreśliła, że Polska przeznacza również środki krajowe na transformację energetyczną.
Z kolei w sierpniu br. doszło do spotkania premiera Morawieckiego i prezydenta Francji Emmanucela Macrona.
"Chcę zaproponować prezydentowi Macronowi, aby zawiesić, przynajmniej na jakiś czas, albo przynajmniej sprowadzić do jakiegoś poziomu akceptowalnego, 25-30 euro za tonę, opłatę za uprawnienia do emisji CO2"
- mówił przed spotkaniem szef polskiego rządu.