Zamknięto ją na miesiące w areszcie, teraz wyraża solidarność z Mateckim. U. Dubejko na proteście w Radomiu

Posła Dariusza Mateckiego zatrzymali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury. Posłowi postawiono sześć zarzutów - polityk nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów (sędzia Joanna Włoch) zastosował wobec posła areszt na okres 2 miesięcy.

Po decyzji sądu poseł PiS trafił do aresztu na warszawskim Służewcu, a następnie został przeniesiony do Aresztu Śledczego w Radomiu, gdzie jest oddział szpitalny. 27 marca Telewizja Republika informowała, iż polityk znalazł się w szpitalu onkologicznym.

Zatrzymanie i przetrzymywanie Mateckiego spotkało się z szerokim sprzeciwem opinii publicznej. W Radomiu organizowane są protesty w tej sprawie. Jak się okazuje, na jednym z nich solidarność z posłem PiS wyraziła Urszula Dubejko.

Kobieta wiele miesięcy przebywała w areszcie po tym, jak oskarżono ją o rzekome nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Była urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości w zamknięciu przeżyła wstrząsające doświadczenia. Jak mówiła w Telewizji Republika, okropności, jakie ją spotkały, powodowały nawet u niej myśli samobójcze.

O obecności Dubejko na proteście w Radomiu poinformował w mediach społecznościowych Kacper Kamiński.

"Piękna postawa Pani Urszuli Dubejko! Sama była ofiarą reżimu Tuska, a dziś nie zostawia innych w potrzebie – staje w obronie Dariusza Mateckiego na proteście pod aresztem w Radomiu. Tusk może aresztować ludzi, ale nie ich ducha!"

– napisał na platformie X syn byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.

 

Źródło: niezalezna.pl