Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Tusk chce "repolonizacji gospodarki". Dawniej nie miał nic przeciwko sprzedaży Lotosu Rosjanom!

- Czas na odbudowę narodowej gospodarki, repolonizację polskiej gospodarki, rynku, kapitału - oświadczył dziś premier Donald Tusk. To ogromna zmiana, ponieważ w 2011 roku, również jako premier, Tusk pytany o możliwą sprzedaż Lotosu, wprost mówił, iż "nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji"

Tusk mówi o "preferowaniu polskiego kapitału" 

Donald Tusk w swoim dzisiejszym wystąpieniu na Europejskim Forum Nowych Idei poinformował, że zażądał ścisłego raportowania wszystkich inwestycji w Spółkach Skarbu Państwa.

Reklama
"Podniesie się szum wśród moich współpracowników i wśród menadżerów państwowych firm, bo zażądałem ścisłego raportowania ze wszystkich inwestycji w Spółkach Skarbu Państwa. Ale także inwestycji, które są nadzorowane, czy inicjowane przez państwo wprost, także (raportowania) ze wszystkich zamówień - szczególnie tych większych"

– zapowiedział premier.

Według niego, w raportach tych ma być zawarte, "w jaki sposób realizowana jest polityka preferowania polskiego kapitału i polskich przedsiębiorców".

"Nie będzie już tłumaczenia, że to jest niemożliwe, bo to jest możliwe. Nie będzie już miejsca na oportunizm" - podkreślił szef rządu. 

Tusk mowił też, że "kończy się era naiwnej globalizacji. Jeśli chcemy osiągać sukcesy gospodarcze, budować bezpieczne państwo, musimy sobie i innym wyraźnie powiedzieć, że Polska w tym coraz bardziej bezwzględnym konkursie egoistów na rynkach światowych, frontach wojen, nie będzie naiwnym partnerem".

"Czas na odbudowę narodowej gospodarki, repolonizację polskiej gospodarki, rynku, kapitału"

– oświadczył szef rządu.

W 2011 roku Tusk mówił o możliwej sprzedaży Lotosu Rosjanom 

Dziś Donald Tusk mówi o konieczności przeprowadzenia "repolonizacji polskiej gospodarki". Zupełnie inaczej wypowiadał się w tej kwestii 14 lat temu. W 2011 roku, kiedy to ówcześnie rządząca koalicja PO-PSL analizowała możliwości sprzedaży koncernu Lotos, Tusk został zapytany o potencjalny zakup tej spółki przez inwestorów z Rosji. 

"Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji"

– mówił.

Dodawał też, że "nie ma kraju, który wzgardziłby pieniędzmi inwestorów i Polska nie jest krajem, który może się od inwestorów odwracać". 

Reklama