Pani Dorota i Pan Andrzej zaprosili nas na śniadanie i szczerą rozmowę o problemach w rolnictwie - opisuje wizytę Rafał Trzaskowski. Wspólnie z żoną zasiadł do stołu w domu „zwykłego rolnika”. Nie do końca zwykłego. Konkretnie u Andrzeja Sobocińskiego, o którym głośno było w ubiegłym roku. Rozzłościł wówczas grupę rolników słodzeniem Donaldowi Tuskowi.
Jak informuje internautów kandydat na prezydenta, dziś odbył „szczerą rozmowę o problemach w rolnictwie”. Gościł u pana Andrzeja, który „był jednym z organizatorów protestów rolników na Żuławach Wiślanych przeciw Zielonemu Ładowi w rolnictwie i nieuregulowanemu importowi ukraińskiego zboża do Polski za rządów PiS”.
Fragment śniadania pokazał jeden z użytkowników X. Szybko stało się jasne, u kogo gościło dziś małżeństwo Trzaskowskich.
Rafał Bronisław Trzaskowski.
— Bꓭambo (@obserwujesobie) February 1, 2025
Kampania wchodzi na wyższy level. Śniadanie u „zwykłego” rolnika (Andrzej Sobociński) plus uruchomienie Gochy „kupa serducha”🤗
PS
Wyszukajcie se frazę „Kim pan jest panie Sobociński”. pic.twitter.com/8M3C9mrrQC
Pytał w ubiegłym roku Piotr Wielgucki na łamach patrzymy.pl i szybko odpowiedź znalazł. Przytoczył wymianę zdań pomiędzy Sobocińskim, a jednym z rolników, który zadał zasadne pytanie: „kim pan jest?":
Jak czytamy, „Andrzej Sobociński to radny z Nowego Dworu Gdańskiego, wybrany z KOMITETU WYBORCZEGO WYBORCÓW KOALICJA ŻUŁAWY I MIERZEJA powiązanego z Platformą Obywatelską. Skąd to wiadomo? Między innymi stąd, że z tego samego komitetu wybrano starostę nowodworskiego Jacka Grossa, który w 2020 roku wziął udział w spotkaniu z ówczesnym szefem PO Borysem Budką. Celem spotkania było zaangażowanie samorządowców w kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego”.
Podczas spotkania z premierem Tuskiem, szybko zyskał jego przychylność, ale też Michała Kołodziejczaka, który popędził do niego szybkim krokiem: