Grób zmarłego w 1997 roku byłego piłkarza Ernesta Wilimowskiego, pochowanego w niemieckim Karsluhe, może przestać istnieć. Władze przeznaczają część cmentarza, gdzie pochowano kontrowersyjną postać, na inne cele. Jak się okazało, w sprawie Wilimowskiego postanowił zainterweniować europoseł Łukasz Kohut, wybrany z list Koalicji Obywatelskiej.
Nie można pozwolić by nie miał godnego miejsca pochówku. Dzisiaj odwiedziłem cmentarz w Karlsruhe, gdzie spoczywa i spotkałem się z przedstawicielami ratusza w tej sprawie. To było dobre, prawie dwugodzinne spotkanie. Interweniujemy także w PZPN i DFB, bo zbiórka swoje (srogo zoca dlo kibiców Niebieskich za opiekę nad grobem w Karlsruhe od lat), ale ten moment warto wykorzystać, aby tak polski jak i niemiecki związek stanęli na wysokości zadania i sypnęły groszem na ekshumację i godne upamiętnienie LEGENDY w Karlsruhe, gdzie zmarł w 1997 roku.
– napisał europoseł Kohut.
Mianowali go "Ezi", określał się jako "Górnoślązak".
— Łukasz Kohut 🇪🇺 (@LukaszKohut) April 5, 2025
Ernst Wilimowski - najlepszy piłkarz w historii Śląska🟨🟦, najpewniej najlepszy napastnik w historii reprezentacji Polski🇵🇱, celowo zapomniany i wygumkowany, bo po 1939 roku grał dla Niemiec.
Brazylii na Mundialu w 1938… pic.twitter.com/aDWbqgE18Y
Faktycznie, Wilimowski przed 1939 rokiem był istotną postacią reprezentacji Polski. Ale wszystko przekreśliła jedna decyzja, jaką podjął w czasie, gdy Polska zaczęła krwawić. Po wybuchu II wojny światowej Wilimowski zdecydował się grać w reprezentacji III Rzeszy prowadzonej przez Seppa Herbergera. W 1942 roku w okupowanym Bytomiu zagrał nawet w meczu III Rzesza-Rumunia, strzelając bramkę dla hitlerowskich Niemiec. Ostatni mecz w drużynie III Rzeszy Wilimowski rozegrał 22 listopada 1942 w Bratysławie w towarzyskim wygranym 5:2 spotkaniu ze Słowacją.
Po wojnie Wilimowski osiadł w Karsluhe. Do Polski nigdy nie wrócił. Gdy w 1995 roku pojawił się taki pomysł, media okrzyknęły go zdrajcą i były piłkarz zrezygnował z przyjazdu na 75-lecie Ruchu Chorzów. Gdy zmarł, na jego pogrzebie nie pojawiła się delegacja z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Poruszeniem Kohuta w sprawie Wilimowskiego oburzony jest poseł PiS Paweł Jabłoński.
- Tak, drodzy państwo. Jeden z bliskich sojuszników Trzaskowskiego, europoseł Łukasz Kohut staje w obronie człowieka, który w 1939 r. zdradził Polskę i przeszedł na stronę hitlerowskich Niemiec. Grał w koszulce ze swastyką na piersi i brał od Niemców pieniądze, gdy jego koledzy z reprezentacji Polski byli przez tych Niemców mordowani. A Kohut domaga się dziś, żeby Polski Związek Piłki Nożnej „sypnął groszem” na upamiętnienie tego zdrajcy - napisał na X.com.
- Nie miejmy złudzeń: ludzie tacy jak Kohut są i będą przeciwko Polsce ZAWSZE i w KAŻDEJ sprawie, gdy po drugiej stronie jest interes Niemiec - dodał poseł Jabłoński.
Sprawa Wilimowskiego wzbudziła wiele, głównie krytycznych komentarzy:
Platforma Obywatelska oficjalnie zaczyna czcić hitlerowców? https://t.co/cJeFiLDNFP pic.twitter.com/LwtAyaiJ8V
— sławek jastrzębowski 🇵🇱 (@sjastrzebowski) April 5, 2025
"W imieniu Polski podziemnej jesteś skazany na śmierć za zdradę ojczyzny".
— Arkadiusz Stankowski 🇵🇱 (@Arek_Stankowski) April 5, 2025
Na to zasługuje ten zdrajca, kolaborant i hitlerowiec Wilimowski.
Dowiódł Pan jednego. Czym jest automiczna tożsamość Śląska. Tym, co słusznie zauważył już jakiś czas temu Jarosław Kaczyński. https://t.co/Zg3b6LLQhU
Facet nie potrafi sklecić jednego tweeta bez manipulacji. @LukaszKohut Panu przez gardło nie potrafi przejść nawet polskie imię Ernest. A nad grą dla reprezentacji dla tak zbrodniczego kraju, jak Niemcy w okresie nazizmu, naprawdę warto spuścić przynajmniej zasłonę milczenia. https://t.co/c9GSZDEp57
— Piotr Wojtulek (@PMWojtulek) April 5, 2025
Skroluj dalej. To tylko Kohut upamiętniający i czczący nazistę, kolaboranta i zdrajcę Ernsta Wilimowskiego. https://t.co/JZHQQ19Si5
— Łukasz Gacek (@Panzerny888) April 5, 2025
Zdrajca, hitlerowiec. Grał dla III Rzeszy, gdy Niemcy palili polskimi i żydowskimi dziećmi w piecach.
— Jacek Milewski (@JacekMilewski2) April 5, 2025
A tacy jego wielbiciele jak europoseł KO Łukasz Kohut zapowiedzieli swój udział w "marszu patriotów" 25 maja. https://t.co/gsKXWvxxoH