Nasze głosowanie przeciwko murowi (zaporze na granicy - red.) było błędem - przyznał wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna. Polityk Lewicy, podobnie jak 45 jego kolegów i koleżanek z klubu, głosował przeciw. Przypominamy dokładne wyniki głosowania sprzed trzech lat.
Na wyznanie Szejna zdobył się w studiu RMF FM. - Jeżeli chodzi o głosowanie przeciwko murowi, muszę przyznać tutaj według mnie z perspektywy dzisiejszej oraz perspektywy mojej […] było błędem - przyznał.
Przypomnijmy: mowa o głosowaniu z 14 października 2021 roku. W głosowaniu nad całością rządowego projektu ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej "za" głosowało 274 posłów - cały klub Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ponadto "za" byli również członkowie Porozumienia, Kukiz’15 czy Polskich Spraw.
Przeciwko byli zaś parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej (wyłącznie Bogusław Sonik wstrzymał się od głosu), Lewicy oraz Polski 2050.
Przyznanie się do błędu przez Szejnę skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Warchoł.
"Wiceszef MSZ Andrzej Szejna twierdzi, że błędem było głosowanie przeciwko budowie muru na granicy z Białorusią. Ale tego, że przez lata wściekle atakowali za to rząd Zjednoczonej Prawicy, za błąd już nie uznaje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
- czytamy.
Wiceszef MSZ @AndrzejSzejna twierdzi, że błędem było głosowanie przeciwko budowie muru na granicy z Białorusią. Ale tego, że przez lata wściekle atakowali za to rząd Zjednoczonej Prawicy, za błąd już nie uznaje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. pic.twitter.com/rNNUEmuPKE
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) October 24, 2024