W niedzielnym programie Polsatu News gościł szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szefenaker. Dyskusja była gorąca, a najwyższą temperaturę osiągnęła w momencie, gdy Szefernaker postanowił przypomnieć Bartoszowi Arłukowiczowi (PO) kadry partii Donalda Tuska. Wyjął rekwizyt - ulotkę wyborczą Arłukowicza.
Startował pan w Koszalinie na posła. W środku tej ulotki jest pan Stanisław Gawłowski, pana kolega, którego pan popierał do Senatu. Parę tygodni temu skazany przez sąd na 5 lat bezwzględnego więzienia. Takie są wasze kadry, poparcia. Pan jest ostatnią osobą, która powinna mówić o kadrach i o wiarygodności w polityce.
– powiedział Szefernaker.
Przypomnijmy, że Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał senatora Stanisława Gawłowskiego na 5 lat więzienia w procesie w tzw. aferze melioracyjnej. Został uznany za winnego m.in. przyjęcia łapówek. Sąd orzekł mu też m.in. karę 180 tys. zł grzywny i zakazał zajmowania kierowniczych stanowisk w państwowych instytucjach i spółkach przez 10 lat. Gawłowski zapowiedział, że skorzysta z prawa do apelacji.