Była premier Beata Szydło pokazała zdjęcie zniszczonej tamy w Stroniu Śląskim. - Jest symbolem tego, w jakim miejscu znajduje się teraz Polska - napisała.
We wrześniu południe Polski nawiedziły tragiczne w skutkach powodzie. Mimo, że Donald Tusk zapewniał, że "prognozy nie są przesadnie alarmujące", czym uśpił czujność mieszkańców, żywioł uderzył z niszczycielską siłą. W Stroniu Śląskim doszło do prawdziwej katastrofy - pękła tama, choć dwie godziny wcześniej Tusk zapewniał, że... tama wytrzyma.
Dziś za pomoc powodzianom odpowiada Marcin Kierwiński, lecz wciąż w mediach pojawiają się dramatyczne relacje poszkodowanych, zostawionych samym sobie po uderzeniu żywiołu.
O tym, jak wyglądają działania rządu Donalda Tuska wobec powodziowego kryzysu, mówiło się już wiele. Dziś Beata Szydło zamieściła zdjęcie zniszczonej tamy w Stroniu Śląskim.
Zniszczona tama w Stroniu Śląskim, która wiele miesięcy po powodzi pozostaje w takim samym stanie, jak we wrześniu, jest symbolem tego, w jakim miejscu znajduje się teraz Polska. W zniszczonych miastach i wsiach ludzie nadal oczekują kompleksowej pomocy, zwłaszcza w obliczu zimy. Tymczasem zadowolona z siebie władza triumfalnie ogłasza, że pod koniec grudnia zbudowano most tymczasowy. Oni kpią z Polaków.