Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie jest opublikowane, także skutków prawnych nie niesie - oceniła Magdalena Sroka, odnosząc się do rozstrzygnięcia ws. braku legalności sejmowej komisji śledczej, której przewodzi. Widocznie polityk nie zna treści uzasadnienia wyroku TK z 2016 roku, który wydał skład na czele z… Andrzejem Rzeplińskim.
Sąd Okręgowy w Warszawie 27 stycznia rozpoznał wniosek komisji śledczej ds. Pegasusa i wyraził zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie komisji. Były minister sprawiedliwości konsekwentnie przyznaje, że sama komisja działa nielegalnie, podnosząc orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego.
Do rozstrzygnięcia TK odniosła się dziś w radiowej Trójce Magdalena Sroka, przewodnicząca nielegalnej komisji.
Zarzuciła Ziobrze, że ten - zamiast choroby - zaczął się zasłaniać „kwestią Trybunału i orzeczenia, które nie jest opublikowane, także skutków prawnych nie niesie”.
Dylemat niepublikowania wyroków TK rozwiązał sam Trybunał już w 2016 roku. W uzasadnieniu jednego z wyroków napisano wówczas, że „orzeczenie trybunału, nawet jeśli nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw, obowiązuje”.
Co ciekawe, Składowi orzekającemu, który wydał wyrok, przewodniczył wówczas Andrzej Rzepliński.