Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Sprawa z pozwu Hołowni zakończona ugodą. Marszałek odtrąbił sukces, choć to dopiero początek problemów

Ugodą zakończyła się sprawa, którą marszałek Szymon Hołownia wytoczył w trybie wyborczym posłom PiS. Lider Polski 2050 o swoim "sukcesie" poinformował w mediach społecznościowych. Tyle że, jak wskazał jeden z pozwanych przez niego polityków - Sebastian Łukaszewicz - choć w tej sprawie wątpliwości zostały wyjaśnione, to przy okazji zrodziły się kolejne. Teraz oświadczeniu majątkowemu marszałka... przyjrzy się prokuratura.

W zeszłym tygodniu poseł PiS Sebastian Łukaszewicz opublikował zdjęcia domu mającego należeć do Szymona Hołowni, którego marszałek miał nie wskazać w oświadczeniu majątkowym. Wezwał lidera Polski 2050 do złożenia wyjaśnień, skąd polityk miał pieniądze na zakup nieruchomości. 

Reklama

Do sprawy odniósł się poseł PiS Jacek Sasin. - Po tak perfidnym okłamywaniu Polaków - czy zrezygnuje Pan z ubiegania się o fotel prezydenta i z drugiego najważniejszego stanowiska w państwie, panie marszałku Szymonie Hołownia? - zapytał na X. Hołownia w trybie wyborczym pozwał obu polityków opozycji.

Ugoda

Sprawa zakończyła się we wtorek - ugodą. Jej treść opublikował Sasin. Czytamy w niej, że "wątpliwości wynikające ze sposobu wypełniania oświadczeń majątkowych Szymona Hołowni zostały wyjaśnione" a obaj politycy PiS usuną wpisy dotyczące sprawy.

"Marszałek Szymon Hołownia pozwał mnie, żądając przeprosin i odszkodowania. Sąd nie podzielił jego optymizmu i zaproponował ugodę. Dziś przed sądem pan Hołownia wyjaśnił wątpliwości dotyczące swojego oświadczenia majątkowego. To jego porażka. Teraz powinien te wyjaśnienia przedstawić opinii publicznej, a swoje oświadczenia majątkowe skorygować — tak, by nie było żadnych podejrzeń, że chce coś ukryć i oszukać Polaków" - skomentował ugodę Sasin.

Odniósł się do niej też Łukaszewicz. - Mam nadzieję, że pan marszałek po zawartej ugodzie, publicznie wycofa się z nazwania mnie na swoim profilu w piątek „kłamcą” - napisał.

Ugodę skomentował także Szymon Hołownia. Ten odtrąbił sukces. - PiS dziś i cnotę stracił i rubelka nie zarobił. Najpierw Nawrocki wycofuje się z pozwu przeciwko mnie, czyli nie podważa tego, że w sprawie mieszkań kłamał, a chwilę później po rozprawie w trybie wyborczym Sasin i Łukaszewicz muszą usunąć kłamstwa na mój temat ze swoich mediów społecznościowych - napisał.

Będzie zawiadomienie

To spowodowało kolejną wymianę zdań. Sasin wyśmiał marszałka, pisząc: "Naprawdę pan tak  sądzi? Chyba prawnicy panu nie przekazali co w pana imieniu podpisali".

Z koeli Łukaszewicz wskazał, że Hołownia optymistycznie ogłasza zwycięstwo, a powinien spodziewać się problemów. Już e wcześniejszym wpisie wskazał, że "wyjaśnienie jednych nieścisłości w oświadczeniu spowodowało powstanie nowych niejasności, jutro złożymy zawiadomienie do prokuratury dot. oświadczeń majątkowych pana marszałka". Później oświadczenie ponowił.

"Kłamstwa, Szymek? W ugodzie nic nie o żadnych kłamstwach nie ma. Przeprosisz czy znowu idziemy do sądu? Jutro zawiadomienie do prokuratury w sprawie tego co ustaliliśmy"

– napisał.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama