Szymon Hołownia przedstawił dziś na konferencji prasowej nazwiska siedmiu posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy rzekomo "szarpali, popychali, a w niektórych przypadkach podduszali" strażników Straży Marszałkowskiej. Chodzi o zdarzenie z 7 lutego, gdy straż siłą zablokowała wejście do Sejmu Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Jedną z wymienionych przez marszałka izby osób jest była minister zdrowia Katarzyna Sójka. Polityk zapowiada wyciągnięcie konsekwencji prawnych.
- Panie Marszałku Szymonie Hołownia - oczekuję natychmiastowego publicznego sprostowania zarówno osobistego jak i w każdym z mediów, które powieliło Pana całkowicie bezpodstawne pomówienia. Oczekuję dziś pilnie Pańskiego osobistego sprostowania albo przedstawienia dowodów na to, że szarpałam, popychałam lub jak Pan powiedział podduszałam Straż Marszałkowską - napisała w mediach społecznościowych Sójka.
Zapowiedziała też, że "w stosunku do mediów rozpowszechniających pomówienia za Marszałkiem Hołownią" skieruje na drogę sądową sprawę o zniesławienie.
"Zawsze ze staranną gorliwością podkreśla Pan swoją wiarygodność, uczciwość i prawość, a zatem czekam na Pana natychmiastową reakcję"
❗️Panie Marszałku @szymon_holownia - oczekuję natychmiastowego publicznego sprostowania zarówno osobistego jak i w każdym z mediów, które powieliło Pana całkowicie bezpodstawne pomówienia.
— Katarzyna Sójka (@aK_Sojka) February 20, 2024
Oczekuję dziś pilnie Pańskiego osobistego sprostowania albo przedstawienia dowodów na to,…