Chcemy pokazać, że na terenach dotkniętych powodzią to nie jest tak, jak na zdjęciach pokazuje minister Kierwiński. Wizyta Ursuli von der Leyen i obietnica wielkich pieniędzy, a do dzisiaj nie wypłacono ani jednego euro ze środków europejskich. Mamy kolejny przykład, w którym słowa D. Tuska o tym, że go w Europie nikt nie ogra, są już symbolem śmieszności - powiedział dzisiaj podczas konferencji prasowej europoseł PiS, Waldemar Buda.
Marcin Kierwiński, specminister ds. odbudowy i usuwania skutków powodzi, stara się medialnie tworzyć przekonanie o skuteczności działań pomocowych rządu dla powodzian. Opozycja wskazuje, że daleko jest od optymizmu i poszkodowani przez wrześniową powódź wciąż muszą borykać się z ogromem problemów.
Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, ocenił, że rząd nie radzi sobie z pomocą powodzianom.
Powódź i reakcja rządu jest symbolem tego, jak zły jest to rząd i jak traktuje Polaków, którzy znaleźli się w potrzebie. Kiedy nastała powódź, usłyszeliśmy, że prognozy nie są przesadnie alarmujące. Niemal 5 miesięcy po powodzi, z pompą otwierane jest przedszkole kontenerowe, a przecież można je było zrobić w kilka tygodni
- stwierdził.
Katarzyna Czochara, posłanka z Opolszczyzny, zwróciła uwagę, że gigantyczna jest skala odwołań poszkodowanych mieszkańców od wcześniejszych decyzji "pomocowych".
Ludzie obawiają się tego, że gdy przyjdą roztopy i wiosenne deszcze, sytuacja się powtórzy. Skala odwołań wśród mieszkańców jest ogromna, bo zostały bardzo radykalnie zaniżone procenty zniszczeń budynków mieszkalnych, gospodarczych i mieszkań. Często też słyszą, że lepiej się nie odwoływać, bo mogą dostać jeszcze mniej pieniędzy. W mediach mówiono o tym, że będą potężne środki dla samorządów na wsparcie odbudowy kamienic podległych samorządom. Miało być 0,5 mld zł - na Opolszczyznę trafiło 20 mln zł. To pokazuje skalę hipokryzji i zakłamania. Żądamy od rządzących, żeby wreszcie zabrali się do roboty
-zaapelowała Czochara.
Waldemar Buda, europoseł PiS, zwrócił uwagę, że ze środków europejskich nie wypłacono na pomoc powodzianom w Polsce ani jednego euro.
Mamy kolejny przykład, w którym słowa D. Tuska o tym, że go w Europie nikt nie ogra, są już symbolem śmieszności. Czy tak to powinno wyglądać - symulowanie pomocy po to, żeby minister Kierwiński utrzymał swoje stanowisko?
- pytał.
19 września 2024 r. we Wrocławiu Ursula von der Leyen podczas konferencji prasowej we Wrocławiu poinformowała, że z Funduszu Spójności przekazane zostanie 10 mld euro na pomoc krajom dotkniętym powodzią. Polska miała otrzymać z tej puli największą transzę.