Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Serdecznie panią poseł przepraszam". Hołownia przyparty do ściany przez Sójkę podczas posiedzenia Sejmu

Za pomyłkę w identyfikacji, Straż Marszałkowska, a jako ją nadzorujący, serdecznie panią poseł przepraszam - powiedział na początku posiedzenia Sejmu Szymon Hołownia, wywołany przez zniesławioną poseł PiS Katarzynę Sójkę.

Katarzyna Sójka i marszałek Szymon Hołownia
Katarzyna Sójka i marszałek Szymon Hołownia
zrzut ekranu - iTV Sejm

Szymon Hołownia przedstawił wczoraj na konferencji prasowej nazwiska siedmiu posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy rzekomo "szarpali, popychali, a w niektórych przypadkach podduszali" strażników Straży Marszałkowskiej. Chodzi o zdarzenie z 7 lutego, gdy straż siłą zablokowała wejście do Sejmu Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Jedną z wymienionych przez marszałka izby osób jest była minister zdrowia Katarzyna Sójka. Polityk zapowiada wyciągnięcie konsekwencji prawnych. Dziś wydusiła z marszałka publiczne przeprosiny.

- W związku kłamliwym pomówieniem, jakoby miałam brać udział w szarpaninie ze Strażą Marszałkowską, chciałabym, aby mnie pan teraz publicznie przeprosił, ale też bardzo szeroko sprostował pomówienie. Nie byłam uczestnikiem jakiejkolwiek szarpaniny czy podduszania kogokolwiek. Zostałam przez pana marszałka pomówiona i zniesławiona

- zwracała się do do marszałka Sejmu.

- Nie odnajduję w pani wypowiedzi cech wniosku formalnego. Chcecie państwo przekonać się, że jesteśmy w stanie prowadzić te obrady w kulturalny sposób? Za chwilę dam wam na to szansę - odparł Hołownia.

Mówił dalej: „został nam przedstawiony raport Straży Marszałkowskiej w sprawie zajść, jakie miały miejsce przed Sejmem 7 lutego. Komendant Straży wskazał w nim siedem osób, co do których złożył wniosek o ukaranie ich, wraz z materiałami wideo i relacjami strażników. Dziś komendant przyszedł do mnie rano i przeprosił, bo w procesie identyfikacji pani poseł Sójka została pomylona z panią poseł Agnieszką Górską, która była uczestniczką tych zajść”.

- Czekam na powołanie zespołu ds. walki wręcz. Niektórzy z państwa dysponują wysokimi kompetencjami jeśli chodzi o zakładanie Nelsona Straży Marszałkowskiej czy dźwigni nadgarstkowej - kpił, choć zreflektował się zaraz:

„za pomyłkę w identyfikacji, Straż Marszałkowska, a jako ją nadzorujący, serdecznie panią poseł przepraszam”.

 



Źródło: niezalezna.pl

am