Sędzia Piebiak o Żurku: "To jest Bodnar do kwadratu, który kopniakiem wyważa drzwi"

Waldemar Żurek nowym ministrem sprawiedliwości 

Waldemar Żurek od niedawna pełni funkcję ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego. Nowy szef resortu, który objął stanowisko po Adamie Bodnarze, zdążył już podjąć szereg bezprawnych i kontrowersyjnych decyzji, w tym m.in. zawiesić kilkudziesięciu prezesów i wiceprezesów sądów w różnych regionach kraju.

Minister zaznaczył niedawno, że "musi działać zgodnie z prawem, tylko mamy tutaj różne rozumienia tego prawa".

ZOBACZ PODOBNE

Plotki z ministerstwa: Wybuchł spór między Żurkiem a Mazurem. Wiemy, kto ma go zastąpić. To będzie szok!

"Wszyscy mówią: no tak, ale mamy ustawę. Nie chcę dawać tego przykładu, który jest trudny, ale trzeba o nim powiedzieć. Były ustawy norymberskie kiedyś przyjmowane przez faszystowskie Niemcy, które były zgodne z decyzją parlamentu. Wtedy nawet Niemcy nie mieli Trybunału Konstytucyjnego"

– oświadczył.

Zapowiedział również kolejne działania wymierzone w Krajową Radę Sądownictwa, Sąd Najwyższy oraz Trybunał Konstytucyjny.

ZOBACZ PODOBNE

Żurek ministrem kilka dni i już taka wpadka. „Największy hit - pomylił pieczątki”

"Nie mówmy: Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, tylko mówmy: pełniąca obowiązki Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego. Nie mówmy: przewodnicząca KRS, tylko mówmy: pełniąca obowiązki przewodniczącej KRS"

– oznajmił.

Sędzia Piebiak o Żurku: "To jest Bodnar do kwadratu"

Bezprawne działania Waldemara Żurka skomentował na antenie TV Republika sędzia Łukasz Piebiak, prezes Stowarzyszenia "Prawnicy dla Polski".

"Oczywiste bezprawie. Tego się spodziewaliśmy po Waldemarze Żurku, że jest to taki Adam Bodnar do kwadratu. Jeżeli Adam Bodnar robił rzeczy niezgodne z prawem, to przynajmniej udawał profesora, prawnika, który robi to z rozmysłem, próbował dorobić do tego jakieś uzasadnienie, a Waldemar Żurek to człowiek, który wchodzi i kopniakiem wyważa drzwi, a potem zastanawia się, czy mu wolno i czy jest to najlepszy pomysł"

– powiedział.

Sędzia Piebiak przypomniał, że "mamy zabezpieczenie Trybunału Konstytucyjnego, które zakazuje wszelkim organom, w tym ministrowi sprawiedliwości, odwoływania prezesów sądów w taki sposób, w jaki to Waldemar Żurek ogłosił".

"Minister sprawiedliwości nawet nie jest w stanie dokładnie nie tylko zastosować się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, ale nawet dokładnie ustalić, kogo zawiesza i wobec kogo on wszczyna procedurę odwołania"

– podkreślił.