Chodzi o uruchomienie reformy, która została zatrzymana przed czterema laty - mówił dziś minister Zbigniew Ziobro pytany o szczegóły planowanej reformy wymiaru sprawiedliwości. Przypomniał przy tym, że w 2017 roku prezydent Andrzej Duda zawetował ustawy przygotowane przez resort sprawiedliwości w zakresie Sądu Najwyższego i KRS.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił założenia planowanych gruntownych zmian odnoszących się do sądów powszechnych. Minister był pytany, o co chodzi w "kolejnych reformach wymiaru sprawiedliwości".
"Tak naprawdę chodzi o uruchomienie reformy, która została zatrzymana przed czterema laty" - wyjaśnił minister. Przypomniał, że "w 2017 roku pan prezydent zdecydował się na weto, blokując ustawy przygotowane przez ministerstwo sprawiedliwości w zakresie Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa".
- I przygotował własne projekty, które dzisiaj są przedmiotem sporu i są kwestionowane przez instytucje unijne
- przypomniał. "Projekty, które miały być kompromisem w stosunku do UE, ale UE żadnych kompromisów, jak się okazuje, nie uznaje" - dodał Ziobro.
Zaznaczył, że rząd próbował porozumieć się z Unią i zapadła decyzja, że reforma nie będzie kontynuowana po 2017 roku, aż do momentu, kiedy uda się wypracować kompromis.
- Te projekty czekały cztery lata na ten czas, który teraz właśnie nadszedł, by zrealizować reformę, którą obiecywaliśmy Polakom
- powiedział Ziobro. Zapewnił, że reforma "niesie za sobą ogromne korzyści".