Donald Tusk zapowiedział dziś, że w najbliższych godzinach wprowadzone zostaną na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. Zasugerował tym samym, że rolnicze protesty skutkują utrudnieniami w przepływie pomocy humanitarnej i wojskowej dla Ukrainy.
Słowa Pana Premiera to niedopuszczalna manipulacją, mająca za zadanie stłumienie protestów rolniczych i odwrócenie nieudolności rządu RP i zaniechania rozwiązań systemowych dla polskich rodzinnych gospodarstw rolnych
– napisali w specjalnym oświadczeniu po decyzji Donalda Tuska związkowcy z rolniczej „Solidarności”.
Temat ten podjęli dziś goście Katarzyny Gójskiej w programie "W punkt" w Telewizji Republika.
Dzisiaj powinniśmy deeskalować te nastroje, a nie wpuszczać między strajkujących politykę - stwierdził przedstawiciel koalicji rządzącej w programie, poseł PSL Krzysztof Paszyk. Polityk dodał, że przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda jest zaangażowany politycznie.
Przede wszystkim związek "Solidarność" ma ogromne zasługi w pokonaniu komunizmu i w przeciwstawianiu się bezprawiu. Ja sądzę, że to jest takie wsparcie dla tych rolników, których dzisiaj na konferencji prasowej premier wręcz postraszył, że będą pacyfikowani
– ocenił z kolei poseł PiS Marek Suski.
Nie ma rozwiązań, nie ma pomysłu, nie ma rozmów, natomiast jest próba pacyfikacji - powiedział polityk.
Jest to ze strony rządu zabezpieczenie się przed tym, żeby mieć argumenty sytuacji kiedy próbuje się siłą rozładować te protesty. Pewnie to jest na wszelki wypadek
– ocenił z kolei poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.
Widać, że protest rolników rozszerzenia się na nowe środowiska. Ta decyzja "Solidarności" była oczekiwana, bo mówi się o tym już od pewnego czasu. Nowe środowiska, czyli leśnicy ale i górnicy mają tego świadomość, że Zielony Ład uderza w różne środowiska
- powiedział z kolei Michał Wójcik z Suwerennej Polski.
To, co zrobił dziś Donald Tusk, jeśli chodzi o granicę, wytłumaczę trochę inaczej. Donald Tusk wysyła policjantów, których szanujemy, przeciwko rolnikom. Przecież wiadomo, że będzie konfrontacja. To jest oczywiste
– dodał.