Dwie twarze rządu Tuska. "Chodzi o osłabienie Polski i podporządkowanie interesom niemieckim"

W piątek nie doszło do spotkania z członkami polskiego rządu na granicy Ukrainy i Polski. Premier Denys Szmyhal przybył na granicę, lecz nie doczekał się ani Donalda Tuska ani kogokolwiek z jego rządu. Przekaz z Polski - na spotkanie przyjdzie jeszcze czas, może za miesiąc. Tę sytuację komentował w programie "Michał Rachoń #Jedziemy" poseł PiS Marek Suski. 

Rząd z leniwym premierem po prostu nie chce rozwiązywać problemów szybko, tylko wolno. Ten rząd nie jest po to, żeby problemy rozwiązywać, tylko nakręcać, napuszczać jednych na drugich. Skłócony naród będzie łatwiejszy do rządzenia.

– stwierdził.

- Chodzi o osłabienie Polski i podporządkowanie interesom niemieckim. Już pojawiają się głosy, że Polacy są proputinowscy, antyukraińscy i przeciwko wolności Ukrainy - dodał polityk opozycji.

"A co robi Tusk po niecałych dwóch miesiącach rządzenia? Pojechał sobie na narty. To pokazuje, że ten rząd 13 grudnia czy też 8 gwiazdek ma Polaków, za przeproszeniem, w nosie" - powiedział Suski w rozmowie z Michałem Rachoniem.

Suskiego zapytano też o to, co robi obecnie Radosław Sikorski, który przeszedł niezwykłą "przemianę" - od człowieka, którego "Thank you, USA" było symbolem prorosyjskości, a z drugiej stronie ostatnie wystąpienie, pod którym - jak zauważył Michał Rachoń - chyba każdy polski patriota by się podpisał. - To są słowa na pokaz, zmieniła się strategia. Teraz ten rząd będzie "patriotyczny" - stwierdził Suski.

Cały ten rząd ma dwie twarze. Jedna jest na użytek kraju, próby zepchnięcia formacji patriotycznych na boczny tor. To zmiana strategii, podszyte wszystko podstępem i cwaniactwem politycznym

– zauważył poseł Prawa i Sprawiedliwości.

OGLĄDAJ NA ŻYWO TELEWIZJĘ REPUBLIKA:

 

Źródło: Telewizja Republika

#Marek Suski #Ukraina #Telewizja Republika #Michał Rachoń