Trzaskowski wskazuje winnego
Trzaskowski w rozmowie z TVN24 w środę został zapytany o kwestię dewastacji pomnika ofiar zbrodni katyńskiej na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje w Rosji.
W odpowiedzi polityk ocenił, że "nie ma przypadków, to jest prowokacja". "Rosjanie to robią w każdy możliwy sposób, próbują ingerować w wybory w całej Europie. (..) I to się musi spotkać z bardzo twardą odpowiedzią naszego państwa" - podkreślił.
- Rosjanie powinni natychmiast przywrócić te święte dla nas symbole i bardzo się cieszę, że minister SZ Radosław Sikorski zareagował natychmiast. Dziwi mnie, że Karol Nawrocki w ogóle nie podjęli żadnej reakcji, bo to jest sprawa skandaliczna
- powiedział Trzaskowski. Wyraził nadzieję, że zarówno Nawrocki, jak i prezydent Andrzej Duda "zabiorą głos w tej sprawie jak najszybciej".
- Wydaje się, że tutaj wszystkie siły polityczne powinny zareagować natychmiast, a przede wszystkim Instytut Pamięci Narodowej, bo właśnie po to został stworzony
- oświadczył.
Przypominamy
- Za opiekę nad cmentarzem wojennym w Miednoje odpowiada polski rząd. To wynika wprost z przepisów umowy z 22 lutego 1994 roku, podpisanej przez rząd Polski i rząd Federacji Rosyjskiej. Minister Radosław Sikorski po prostu konfabuluje, mówiąc o tym, że oczekuje w tej sprawie reakcji od Instytutu Pamięci Narodowej
- ocenił rzecznik IPN Rafał Leśkiewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Podkreślił też, że "Instytut Pamięci Narodowej stanowczo protestuje przeciwko tym działaniom, które zostały w Miednoje przeprowadzone przez prokuraturę twerską".
- Oczywiście stanowczo protestujemy przeciwko takim działaniom Federacji Rosyjskiej i zakłamywaniu historii przez Federację Rosyjską, ale w tym konkretnym przypadku, cmentarza wojennego w Miednoje, jednego z czterech polskich katyńskich nekropolii wojskowych, działania może podjąć wyłącznie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To są te dwa podmioty, które mogą te działania podjąć
- dodał.