Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Referendum to poważna sprawa. Ekspert ds. sondaży doradza opozycji zmianę taktyki

Opozycja albo wyśmiewa pomysł referendum, połączonego z wyborami parlamentarnymi, albo nawołuje do bojkotu. Jak ocenia ekspert ds. badań sondażowych Łukasz Pawłowski, to ryzykowna taktyka, która może kosztować PO trzecią kadencję rządów Zjednoczonej Prawicy.

Autor: gie

Od czterech dni, dzień po dniu, PiS prezentowało kolejne pytania referendalne. W sumie omówiono cztery kwestie. Dotyczą one wyprzedaży majątku państwowego, wieku emerytalnego, przymusowej relokacji imigrantów i zapory na granicy polsko-białoruskiej. Opinia publiczna żyje tematem referendum, a w kampanię Zjednoczonej Prawicy zaangażowani są najważniejsi politycy - premier Mateusz Morawiecki, lider PiS Jarosław Kaczyński oraz była szefowa gabinetu Beata Szydło i minister Mariusz Błaszczak.  

Tusk reaguje na spoty PiS 

- Ponieważ przez płot Błaszczaka przedostaje się do Polski codziennie rekordowo dużo migrantów, właściwe pytanie powinno brzmieć: czy jesteś za budową prawdziwej bariery na granicy z Białorusią? - zareagował Donald Tusk na pytanie o likwidację bariery na granicy polsko-białoruskiej, które padło w czwartek. 

Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, doradza opozycji potraktowanie referendum serio. W innym wypadku, może ona stracić poparcie na rzecz PiS.

- Od czterech dni są to dominujące tematy w kampanii, jak na kampanie która potrawa 60 dni to bardzo dużo czasu. Czasu którego zabraknie np. na rozmowy o drożyźnie

- zauważył ekspert, niegdyś współpracujący z PO.  

Bojkot referendum? To ogromne ryzyko 

- Bojkot referendum przez PiS będzie pokazywane jako zachowanie antydemokratyczne partii, która ma obywatelskość w nazwie. Nawet jeśli przekona to 1% wyborców to 1% na plus dla PiS - przekonuje Pawłowski. W jego przekonaniu, bojkot może wprowadzić też poczucie chaosu wśród respondentów, którzy w lokalu wyborczym dostaną karty do głosowania i ws. referendum. 

- W tym samym czasie PiS ma bardzo prosty przekaz, żeby iść na wybory i iść na referendum, w bardzo wyrazisty sposób PiS komunikuje też jak ich zdaniem trzeba zagłosować. Najgroźniejszy dla opozycji tu jest temat wieku emerytalnego, bo tu sprzeciw jest powszechny, także w elektoracie opozycji. Bojkot tego pytania to zasianie niepewności nawet jeśli wśród 1% wyborców, że coś jest na rzeczy a to znowu 1% do przodu dla PiS. Nie da się też zbojkotować częściowo referendum nie?

– pyta Pawłowski, który doradza opozycji zmianę taktyki.

Nie wszystkim wyborcom opozycji spodobała się diagnoza eksperta. Pawłowski przez "silnych razem" uważany jest za... "kryptopisowca". 

 

Autor: gie

Źródło: niezalezna.pl