W czwartek upublicznione zostały nagrania z udziałem gen. Wojciecha Jaruzelskiego i Adama Michnika. Widzimy na nich, że komunistycznego dyktatora łączyła z naczelnym "Wyborczej” bardzo przyjazna relacja. W jaki sposób zareagowało na to środowisko Wyborczej? Zamiast milczącego wstydu, nastąpił atak. "Odpieprzcie się od Michnika" - czytamy.
Na opublikowanych nagraniach Michnik wyznaje Jaruzelskiemu miłość oraz podkreśla, że "bez niego nic by w Polsce nie było". Ponadto dodawał, że Jaruzelski jest według niego "polskim patriotą". "Gazeta Wyborcza" opublikowała na swoich stronach list autorstwa szefa KOD-u, niejakiego Jakuba Karysia.
Czytamy tam m.in. o tym, że Michnik miał "niezbywalne prawo", by wybaczyć Jaruzelskiemu oraz lubił i szanował komunistycznego generała. Osoby krytykujące postawę Michnika nazywa kretynami oraz każe im "odpieprzyć się" od szefa "Wyborczej". Z kolei autorkę reportażu tytułuje "Anitą G.".
"Dziennikarskie śledztwo red. Anity G. odkryło sensacyjnie, że Michnik lubił i szanował Jaruzelskiego. Adam mówi o tym co prawda od trzydziestu lat, ale przecież Gargas, Wildstein, Semka et consortes programowo Michnikowi nie wierzą, więc teraz właśnie biją w dzwony triumfu, bo uzyskali niezbity dowód… szczerości Adama Michnika"
- zaczyna swój wywód szef zapomnianej organizacji "broniącej" demokracji.
Dalej czytamy, że "Adam Michnik nigdy specjalnie nie krył się ze swoją własną oceną generała, w którym widział „człowieka honoru", bez którego obalenie polskiego i europejskiego totalitaryzmu nie byłoby możliwe". Autor dodaje, że Michnik "miał do tego swoje własne prawo prześladowanego, który swojemu oprawcy wybaczył, i z którym się na koniec zaprzyjaźnił".
Później następuje atak na autorkę reportażu oraz prawicowych publicystów, którzy komentowali upublicznione nagranie. Nazywa ich "bezwstydnymi recenzentami" Michnika.
"Nie oceniam też - choć je znam - życiorysów jego (Michnika - red.) bezwstydnych recenzentów. Każde życie niesie swoją własną przeklętą historię. Życiorys generała również - a pewnie podobny do Gorbaczowa, protegowanego Breżniewa i Andropowa - gorszej protekcji wyobrazić sobie nie można"
Następnie daje do zrozumienia, że Michnik bratając się z Jaruzelskim zachował się z klasą.
"O klasie człowieka świadczy jednak na koniec nie zemsta, ale zdolność wybaczania. Adam ma akurat do tego niezbywalne prawo"
- pisze szef KOD-u.
Dalej jest jeszcze ciekawiej. Karyś pisze, że historia przyjaźni Michnika i Jaruzelskiego jest "niezwykła filmowo".
"Na zdjęciach z domu generała zobaczyliśmy ważne prywatne wyznania dwóch wrogów, którzy stali się przyjaciółmi. To niezwykła filmowo historia"
- zapewnia.
Następnie swoje słowa kieruje do wszystkich krytyków postępowania naczelnego "Wyborczej". Nazywa ich "kretynami", a następnie nawołuje: "odpieprzcie się od Michnika".
"A tym wszystkim kretynom, którym mówię - odpieprzcie się od Michnika, cytuję samego Michnika"