Od czasów Gomułki nie było w Polsce tyle kłamstwa i manipulacji, jak w Polsce Donalda Tuska - podkreślił prof. Andrzej Nowak na otwarciu konferencji programowej obywatelskiego kandydata na prezydenta RP Karola Nawrockiego.
Konferencję programową zainaugurował przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Poparcia Karola Nawrockiego prof. Andrzej Nowak. Podkreślił, że lista nazwisk popierających obywatelskiego kandydata liczy już blisko 1000 osób.
Samo stwierdzenie "polskość to normalność" jest dzisiaj aktem odwagi. Koniecznie trzeba przypominać sobie i koniecznie podkreślać w tej kampanii, że polskość to wielkość, wyjątkowość
– podkreślił historyk.
Dodał, że "warto zabiegać, by Polska była wielka".
💬 Obywatelski Komitet Poparcia Karola Nawrockiego na urząd Prezydenta RP rozrasta się, powstają komitety powiatowe i to jest jeden ze znaków, że duch obywatelstwa w naszej Polsce nie umiera. To jest też znak normalności. Samo stwierdzenie „Polskość to normalność” jest dzisiaj… pic.twitter.com/HWHxq23GaE
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) March 2, 2025
Ujawnił także sondaż, z którego wynika, że 38 proc. Polaków identyfikuje się z wartościami konserwatywnymi. Dodał, że wśród respondentów pojawiło się 14 proc. obywateli, którzy zadeklarowali, że są wrogo nastawieni do polskości.
Nawiązał do manipulacji i kłamstw, które pojawiały się przez lata i służyły, by taki wynik się utrzymał.
Prof. Nowak zauważył, że "od czasów Gomułki tej skali kłamstwa i manipulacji nie było w Polsce aż do czasu Donalda Tuska".
Obecna rzeczywistość domaga się zmiany. Propaganda stworzyła alternatywną rzeczywistość
– zaznaczył.
W swoim przemówieniu prof. Nowak nawiązał do terminu ewentualnej II tury wyborów, czyli 1 czerwca i obchodzonego wtedy Dnia Dziecka.
Ten dzień przypomina, że nie będzie sfery normalności, nie będzie ruchu obywatelskiego, nie będzie Polski, jeżeli nie dokonamy zasadniczej zmiany w najważniejszej sprawie dla Polski - w sprawie demografii
– podkreślił.
Przywołał dane pokazujące niski przyrost naturalny w naszym kraju i dodał, że Polacy powinni tworzyć rodziny wielodzietne. Dodał, że "w 2025 r. codziennie ubywa 500 Polaków".