10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

„Wszystko wskazuje na to, że są w niej elementy niezgodne z konstytucją”. Prezydent o ustawie o TK

"Wszystko wskazuje na to, że w nowej ustawie o TK są elementy niezgodne z konstytucją. Jest to poważny problem, który blokuje możliwość jej podpisania" - podkreślił dziś w wywiadzie dla Polsat News prezydent Andrzej Duda.

Andrzej Duda
Andrzej Duda
Zbigniew Kaczmarek - Gazeta Polska

Poważny problem z ustawą o TK

Prezydenta spytano o to, jak wygląda jego współpraca z rządem premiera Donalda Tuska. Andrzej Duda przyznał, że ta współpraca jest, ale są w niej też momenty zgrzytu.

Oczywiście, że jesteśmy z dwóch różnych obozów politycznych, przecież wszyscy wiedzą, z jakiego obozu politycznego pochodzę, ale dzisiaj już nie jestem częścią tego obozu politycznego, nie jestem członkiem PiS. Jestem prezydentem RP, częścią władzy wykonawczej zgodnie z polską konstytucją. I dzisiaj razem z rządem realizuje zadania dla ludzi. I dla mnie to jest kwestia najważniejsza

- podkreślił prezydent.

Dopytywany o współpracę z rządem na poziomie politycznym, czy jest jakaś przestrzeń do kompromisu w sprawie ambasadorów lub w sprawie sądów, czy podpisze ustawę o TK Duda odparł, że jeżeli ustawa o TK będzie zgodna z konstytucją to ją podpisze. Ale - jak dodał - "na razie wszystko wskazuje na to, że są tam elementy niezgodne z konstytucją". "I to jest rzeczywiście bardzo poważny problem, który blokuje - de facto - możliwość jej podpisania" - oświadczył prezydent.

Nowa ustawa o TK zakłada, że sędziowie Trybunału będą wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Kandydaci mają mieć od 40 do 70 lat i w czteroletnim okresie poprzedzającym wybór nie mogą sprawować mandatu posła, senatora lub posła do Parlamentu Europejskiego, być członkiem Rady Ministrów ani partii politycznych. Regulacja ustanawia też 14-dniowy termin odebrania ślubowania sędziowskiego przez prezydenta, liczony od dnia wyboru przez Sejm.

"Bodnar musiał źle się czuć"

Prezydent został także zapytany o to, czy widzi przestrzeń do kompromisu, jeśli chodzi o propozycję ministra sprawiedliwości Adama Bodnara dot. weryfikacji sędziów powołanych po 2018 roku.

Myślę, że pan minister Bodnar chyba się źle czuł, kiedy o tym mówił, po prostu miał chyba jakiś słaby dzień, kiedy mówił o tym, że sędziowie będą zgłaszali czynny żal, bo jest to instytucja prawno-karna, czynny żal jest instytucją prawno-karną, więc chyba się źle czuł

- odpowiedział Andrzej Duda.

Na pytanie, czy wyobraża sobie jakąkolwiek formę weryfikacji sędziów, prezydent stwierdził, że "nie ma żadnego powodu do weryfikacji czegokolwiek".

Każdy sędzia został powołany zgodnie z polską konstytucją, zgodnie z obowiązującym prawem, które zostało uchwalone na demokratycznych zasadach przez polski parlament, przeszło to całą procedurę legislacyjna, a to, że komuś się nie podobało to, kto wtedy wygrał wybory i uważał, że jako opozycja totalna ma prawo podważać wynik demokratycznych wyborów, to już jest jego sprawa i jego problem. Widocznie nie dorósł do demokracji

- zaznaczył prezydent.


Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Andrzej Duda #konstytucja #prezydent #Trybunał Konstytucyjny #Adam Bodnar

Mateusz Tomaszewski