Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych związanej ze szczytem NATO w Waszyngtonie, prezydent Andrzej Duda udzielił licznych wywiadów, w tym - dla TV Republika. W rozmowie z Michałem Rachoniem głowa państwa poddała mocnej krytyce rząd pod kierownictwem Donalda Tuska.
Niedługo potem Tusk zamieścił w mediach społecznościowych wpis.
"Pojechać do Waszyngtonu na szczyt NATO, żeby napluć w telewizyjnym wywiadzie na polski rząd i zapowiedzieć kolejne veta. Nie na tym polega misja prezydenta. Wstyd".
Teraz do tego wpisu w wywiadzie dla wp.pl odniósł się prezydent Duda.
- A jakie pan premier Donald Tusk ma oczekiwania? Że dziennikarze z Polski nie będą podnosić krytycznych dla rządu tematów? Pan premier uważa, że dziennikarzom nie wolno zadawać pytań? Czy może jest zdanie, że prezydent nie powinien na nie uczciwie odpowiadać?
– pytał Andrzej Duda.
Podkreślił, że odpowiadał na pytania, i był to "wywiad, a nie moje oświadczenie".
- Przez ostatnie osiem lat sam Donald Tusk i jego koledzy wielokrotnie wypowiadali się na temat rządów Zjednoczonej Prawicy i mojej prezydentury. I to nie tylko w polskich mediach, ale także zagranicznych. Wówczas ani miejsce, ani czas, ani okoliczności im specjalnie nie przeszkadzały. Ja rozmawiałem z polskim dziennikarzem w polskich mediach - dodał prezydent.
Prezydent Duda wskazał na gorsze wyniki Orlenu i powiększającą się dziurę budżetową.
- Wskazuję, że to albo nieudolność i zwykła nieumiejętność prowadzenia spraw lub nieumiejętność wyznaczenia odpowiednich ludzi na odpowiednie stanowiska, albo ignorancja. I to znaczy, że premier powinien zabrać za skuteczne rządzenie, a nie obrażać na krytykę - powiedział.