Koła Polskiej Partii Socjalistycznej i Polski 2050 zaapelowały do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie nowelizacji tzw. ustawy medialnej. Wcześniej Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił ustawę o radiofonii i telewizji. Za odrzuceniem uchwały Senatu było 229 posłów, 212 było przeciw, 11 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. Wcześniej w piątek sprzeciwem Senatu, na nagle zwołanym posiedzeniu zajmowała się komisja kultury.
Joanna Senyszyn (koło PPS) powiedziała na konferencji w Sejmie, że komisja kultury nie miała prawa procedować i wypowiedzieli się w tej sprawie sejmowi legislatorzy. Robert Kwiatkowski (również PPS) dodał, że "lex TVN to nie tylko zagrożenia dla wolności słowa, interesów gospodarczych Polski (...), ale to także, a może przede wszystkim cios w polską politykę zagraniczną". Mówił, że mamy do czynienia z "atakiem na naszego amerykańskiego sojusznika w sytuacji, kiedy za naszą wschodnią granicą wrze".
Również posłowie Polski 2050 zaapelowali do głowy państwa o zawetowanie ustawy medialnej. Hanna Gill-Piątek powiedziała na konferencji w Sejmie, że ma nadzieję, że prezydent Duda dotrzyma obietnicy i zawetuje "tę haniebną ustawę".
- Oczekujemy weta prezydenta, ale oczekujemy tego weta jeszcze przed świętami, Polacy zasługują na spokojne święta, zasługują na to, by spędzić święta przy stole wigilijnym wspólnie z bliskimi, a nie na ulicach, na kolejnych protestach
- dodała Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050).
Poseł Paweł Zalewski mówił, że trzeba spojrzeć na kontekst międzynarodowy i konsekwencje tzw. ustawy medialnej. "Ten krok należy odczytywać jako krok w kierunku kolejnego konfliktu, tym razem ze Stanami Zjednoczonymi" - powiedział.
24 sierpnia prezydent Andrzej Duda, pytany, czy ma zamiar podpisać tzw. ustawę medialną, powiedział w TVP Info: "To jest bardzo kontrowersyjne rozwiązanie, które jest niezrozumiałe dla naszych amerykańskich partnerów. Z dwóch względów: po pierwsze ze względu na ochronę własności, do której wiadomo jaki stosunek mają Amerykanie, a po drugie, z uwagi na wartość wolności słowa, która generalnie w USA, generalnie w mediach jest dosyć bezwzględna".
Na początku września szef gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot i prezydencki minister Andrzej Dera mówili, że prezydent jest gotowy zawetować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji w przyjętym przez Sejm kształcie.
24 września prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie w TVN24, czy zawetuje tzw. ustawę medialną, odpowiedział, że podejmie decyzję, gdy ustawa do niego trafi. "Jeżeli dojdę do wniosku, że istotne elementy związane z ładem konstytucyjnym i bezpieczeństwem, właśnie choćby prowadzenia działalności gospodarczej, inwestowania w Polsce, spokojem inwestowania w Polsce, są tam postawione pod znakiem zapytania, to te decyzje oczywiście będą tutaj zdecydowane" - oświadczył wówczas Duda.