Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wzruszające przemówienie prezydenta Dudy: „4 czerwca 1992 roku gryzłem pięści z wściekłości”

Prezydent Andrzej Duda wręczył dziś odznaczenia działaczom opozycji demokratycznej.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Prezydent Andrzej Duda wręczył dziś odznaczenia działaczom opozycji demokratycznej. Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski uhonorowany został Krzysztof Wyszkowski (to pierwsze państwowe odznaczenie, jakie do tej pory otrzymał). - W 1992 roku, w tamtą noc gryzłem pięści z wściekłości, bo widziałem, że coś upada, że upada marzenie o dekomunizacji, o oczyszczeniu Polski, o zwykłej uczciwości – mówił prezydent do odznaczonych opozycjonistów.


CZYTAJ WIĘCEJ: Wreszcie! Krzysztof Wyszkowski z Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski

Prezydent w trakcie swojego wystąpienia wspominał rok 1992 i nocną zmianę.

- W 1992 roku, w tamtą noc gryzłem pięści z wściekłości, bo widziałem, że coś upada, że upada marzenie o dekomunizacji, o oczyszczeniu Polski, o zwykłej uczciwości. Najbardziej bolało, że w obalaniu rządu Olszewskiego brali ludzie, którzy mienili się ludźmi Solidarności, to jest piętnem na Polsce do dzisiaj- mówił prezydent.

Jednocześnie Andrzej Duda przypomniał, że w 1989 roku zwyciężyli ludzie „czystego serca”. dążący do wolności. Prezydent wspominał również swoją działalność w 1989 roku, gdy miał zaledwie 17 lat.

- Stałem w Krakowie, w koszulce „głosuj na Jana Rokitę”, rozdając ulotki przed tymi wyborami, urywając się z lekcji, po to, żebyśmy wygrali, a potem pod komisją wyborczą. Rozdawaliśmy instrukcje, jak glosować wszystkim, którzy do nas szli, a zatrzymywali się prawie wszyscy. Mieliśmy poczucie, że zwyciężyliśmy, że Polska wygrała – mówił prezydent Andrzej Duda.

 
Do odznaczonych dziś opozycjonistów prezydent skierował podziękowania, przypominając jednocześnie misję śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
 

- Dziękuję, że macie państwo solidarność w sercu, w tym najbardziej prawym znaczeniu. Solidarność znaczy jeden z drugim, to znaczy nigdy jeden przeciwko drugiemu, zawsze razem. Prezydent Lech Kaczyński, patrząc szerzej, jako człowiek Solidarności, nie tylko na Polskę mówił, że zasada solidarności jest podstawą integracji europejskiej. Marzy mi się to, żeby o tym pamiętali wszyscy przywódcy – oświadczył prezydent Duda.

 



Źródło: prezydent.pl,Telewizja Republika,niezalezna.pl

#prezydent #Andrzej Duda

rz