Media publiczne zignorowały oddanie hołdu ofiarom stanu wojennego przez prezydenta RP. Andrzej Duda nie szczędził gorzkich słów: - To swoisty znak czasów. Smutnych czasów, jakie przyszły - powiedział.
Uroczyste zapalenie „Światła Wolności” w 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego odbyło się z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz prezesa IPN Karola Nawrockiego na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Niestety, nie wszystkie media to interesowało...
Prezydent @AndrzejDuda: Dziś 43. rocznica wprowadzenia stanu wojennego, narodowej zdrady, łamania wszelkich zasad, przedłużenia agonii władzy narzuconej ze związku sowieckiego - władzy, która niewoliła Polaków. To było zdławienie społecznego wielkiego wybuchu pragnienia wolności,…
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) December 13, 2024
Podczas swojego przemówienia prezydent Andrzej Duda podziękował za obecność wolnym mediom. Zwrócił uwagę na to, że na uroczystości nie pojawili się pracownicy mediów publicznych.
To, że nie ma dziś z nami po raz pierwszy od początku mojej prezydentury telewizji publicznej to swoisty znak czasów. Smutnych czasów, jakie przyszły.
- Czasów, w których przedstawiciele obecnej władzy, to także ci, którzy domagali się przywrócenia esbekom ich emerytur. Przywrócenia emerytur tym, którzy ciemiężyli polski naród. Tym udziałowcom komunistycznego systemu represji, którym wolna Polska nie powinna nic zapłacić, powinna im raczej odpłacić! - dodał prezydent.