Prezydent Karol Nawrocki poinformował o zawetowaniu dwóch ustaw na filmie zamieszczonym we wpisie na platformie X, wyjaśniając, że kierowała nim odpowiedzialność za jakość prawa i stabilność państwa. Jak podkreślił, sięganie po weto nie jest narzędziem politycznej gry, ale obowiązkiem wynikającym z mandatu powierzonego mu przez wyborców.
„Chcę jasno powiedzieć, że korzystam z prawa weta wyłącznie wtedy, gdy wymaga tego interes obywateli, przejrzystość prawa oraz stabilność państwa. To obywatele powierzyli mi tę prerogatywę, wybierając mnie w wyborach powszechnych”
- zaznaczył.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Jednym z powodów odrzucenia nowelizacji Kodeksu wyborczego były kwestie bezpieczeństwa procesu wyborczego za granicą. Prezydent zwrócił uwagę, że proponowane rozwiązania mogły otworzyć drogę do niekontrolowanej wysyłki pakietów wyborczych, co w dzisiejszych realiach geopolitycznych stanowi realne zagrożenie.
„Obecna w ustawie nierejestrowana wysyłka pakietów wyborczych za granicę rodzi poważne ryzyko, bo uzależnia ten proces od jakości usług operatorów pocztowych z wielu państw”
- podkreślił.
Wskazał również, że tajność głosowania poza lokalem wyborczym nie została odpowiednio zabezpieczona, co jest kluczowym elementem uczciwego procesu wyborczego.
„W obecnym świecie, w którym zagrożenia hybrydowe i ingerencje w proces wyborczy są realne, brak pełnej kontroli nad procesem głosowania jest poważnym i niedopuszczalnym ryzykiem, którego nie możemy podjąć”
- dodał.
Drugą zawetowaną ustawą była nowelizacja dotycząca opodatkowania fundacji rodzinnych. Nawrocki zwrócił uwagę na fundamentalną zasadę zaufania obywateli do państwa. Jak przypomniał, przy tworzeniu instytucji fundacji rodzinnych ustawodawca obiecywał niezmienność zasad przez trzy lata. Tymczasem nowe regulacje zmieniały warunki po niespełna dwóch latach.
Prezydent jasno ocenił sytuację:
„To naruszenie zasady zaufania do państwa, którego jedynym powodem był i pozostaje fatalny stan finansów publicznych”.
Choć decyzja prezydenta wywołała gwałtowne reakcje części klasy politycznej, Nawrocki pozostaje konsekwentny. Podkreślił, że jego rolą jest patrzenie na ręce rządowi i reagowanie, kiedy prawo powstaje zbyt szybko, bez analizy i bez konsultacji. W tym duchu wystosował apel do premiera Donalda Tuska i jego gabinetu.
Zwrócił się o konsultowanie projektów ustaw już na wczesnym etapie:
„Takie działanie usprawniłoby proces legislacyjny, ograniczyłoby konieczność wetowania ustaw wadliwych, a przede wszystkim służyłoby obywatelom”.
Nawrocki podkreśla, że jego decyzje mają chronić obywateli przed chaosem legislacyjnym i przed pochopnymi zmianami prawa, które mogą uderzyć w ich bezpieczeństwo i zaufanie do instytucji.
Zobaczcie:
Chcę jasno powiedzieć, że korzystam z prawa weta wyłącznie wtedy, gdy wymaga tego interes obywateli, przejrzystość prawa oraz stabilność państwa. To obywatele powierzyli mi tę prerogatywę, wybierając mnie w wyborach powszechnych - Prezydent RP @NawrockiKn. pic.twitter.com/4tklulRkjy
— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) November 27, 2025
