Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Posłowie PiS złożą skargę na TVN24. Sakiewicz: „Widzowie dowiedzą się o manipulowaniu faktami”

- Skarga jest uzasadniona, bo wynika z prawa. Jeżeli któraś z telewizji manipuluje, nadużywa prawa, to Krajowa Rada ma to w swoich zadaniach ustawowych, żeby reagować. Twierdzenie, że polityka klimatyczna UE ma niewiele wspólnego z podwyżkami cen energii, jest jakimś absurdem - tak Tomasz Sakiewicz odniósł się do zapowiedzi złożenia przez polityków PiS skargi na stację TVN24.

Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Stacja TVN 24 przerwała dzisiejszą transmisję z konferencji posłów Prawa i Sprawiedliwości. Na antenie stwierdzono, powołując się na "specjalistów", że treści przekazywane na konferencji to "nieprawda" i "propaganda". PiS zapowiada złożenie skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Do sprawy odniósł się na antenie TVP Info Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny Gazety Polskiej. 

Zdaniem Sakiewicza, "skarga jest w pełni uzasadniona, bo wynika z prawa". 

"Jeżeli któraś z telewizji manipuluje, nadużywa prawa, to Krajowa Rada ma to swoich zadaniach ustawowych, żeby reagować"

- przypomniał. 

Dodał, że TVN podkreśla na każdym kroku, że "ma szczególne prawo do posiadania koncesji". 

"Koncesji, której na przykład nie ma telewizja, którą ja kieruję, Telewizja Republika. A jednocześnie nie obowiązują ją żadne zasady etyczne, przyzwoitość i może sobie dowolnie manipulować, bo jest telewizją prywatną. Oczywiście, jest telewizją prywatną, ale dysponuje dobrem wspólnym, jakim jest właśnie koncesja"

- powiedział. 

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" wskazał, że z racji tego, iż TVN dysponuje dobrem wspólnym, jakim jest koncesja, nie powinien dezinformować swoich widzów.

"Twierdzenie, że polityka klimatyczna UE ma niewiele wspólnego z podwyżkami cen energii, jest jakimś absurdem. Wszyscy widzimy, że rosną opłaty za CO2 i dokładnie w tym tempie rosną ceny energii. Podstawowy składnik ceny zależy w dużej mierze od uprawnień do emisji CO2 i dlatego te ceny galopują. To jest po prostu test na odporność intelektualną. Patrząc na te liczby bardzo trudno nie powiązać jednego z drugim"

- przypomniał. 

"To tak jakby powiedzieć, że ciąża nie ma nic wspólnego z seksem. W TVN-ie dokonali właśnie tego odkrycia. W związku z tym, że rzecz jest nieco bardziej skomplikowana, to trochę ludzi się nabierze. Trzeba reagować różnymi metodami. Taka skarga też ma wymiar informacyjny – niezgoda na kłamstwo"

- mówił. 

Pytany, jakie będą skutki złożenia przez polityków skargi do KRRiT, powiedział, że zapewne będą "niewielkie, ale przynajmniej część widzów się dowie, że TVN manipuluje faktami"

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

Mateusz Mol