Przewodniczący klubu KO Borys Budka poinformował, że wobec posłanki Joanny Fabisiak, która jako jedyna w tym klubie poparła uchwałę dotyczącą św. Jana Pawła II, nie zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Kilka dni wcześniej Budka mówił z kolei, że głosowanie Fabisiak "będzie brane pod uwagę przy konstruowaniu list wyborczych".
W ostatni czwartek Sejm przyjął uchwałę w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. Uchwała została przyjęta po wyemitowanym 6 marca w TVN 24 reportażu "Franciszkańska 3", dotyczącym tego, co papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży.
Uchwała została poparta przez kluby PiS i PSL oraz koła Konfederacji, Porozumienia i Kukiz'15. Klub Koalicji Obywatelskiej nie wziął udziału w głosowaniu. Jedyną posłanką KO, która zachowała się inaczej i poparła uchwałę była Joanna Fabisiak.
Przewodniczący klubu KO Borys Budka zapewnił dziś w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, że wobec posłanki Fabisiak nie będzie prowadzone postępowanie dyscyplinarne, choć zagłosowała inaczej niż wynikało to z rekomendacji klubu.
"Nie ma i nie będzie żadnego postępowania w sprawie tego głosowania, klub zachował się jednolicie z jednym wyjątkiem, co się czasami zdarza"
- powiedział Budka. Podkreślił zarazem, że postępowanie władz klubu w takich przypadkach to "wewnętrzna sprawa klubu".
Z kolei jeszcze kilka dni temu Budka w rozmowie z Onetem wskazywał, że to, jak zagłosowała Fabisiak, "będzie brane pod uwagę przy konstruowaniu list wyborczych". Budka przypomniał również, że w KO przy tym głosowaniu obowiązywała dyscyplina, co "przyjęto z aplauzem". Budka mówił też o tym, iż "nikt rozsądny nie będzie wchodził w tego typu pisowskie wojenki".