Grzegorz Płaczek podczas swojego wystąpienia na mównicy sejmowej na temat bonu energetycznego podarł treść ustawy. - Ta ustawa powinna trafić do kosza, dlatego że jest fikcją, a państwo powinniście się spalić ze wstydu - powiedział poseł Konfederacji.
- Tak wygląda ustawa, która w tej sali została uchwalona w maju tego roku. Ustawa dotyczy bonu energetycznego. Daliście państwo nadzieję Polakom, obiecaliście pomoc, zwłaszcza tym, którzy muszą sobie radzić z galopującym wzrostem cen energii - powiedział Grzegorz Adam Płaczek w Sejmie.
Od 1 lipca tysiące polskich rodzin składają wnioski, oczekując na pieniądze. Problem polega na tym, że tysiące rodzin nie widziało nawet grosza, dlatego państwo w ślad za tą ustawą nie przekazaliście nawet złotówki gminom, bo to one mają wypłacić te pieniądze
- Prawda jest taka, że ta ustawa powinna trafić do kosza, dlatego że jest fikcją, a państwo powinniście się spalić ze wstydu - powiedział poseł Konfederacji, rozrywając jednocześnie trzymany w ręku plik.
Poseł @placzekgrzegorz: Daliście państwo nadzieję Polakom, obiecaliście państwo pomoc, zwłaszcza tym, którzy muszą sobie radzić z galopującym wzrostem cen energii!
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) October 18, 2024
🚨 Prawda jest taka, że ustawa powinna trafić do kosza — dlatego, że jest fikcją, a państwo powinniście się spalić… pic.twitter.com/iie0uMYGwu
Minister klimatu i środowiska zareagowała na tę sytuację. Paulina Hennig-Kloska wyraziła swoje oburzenie sytuacją.
Nie ma żadnej zbędnej zwłoki
Przy okazji wyjaśniła, że zgodnie z procedurą samorządy zebrały wydane wnioski i po podjęciu decyzji skierowały je do ministerstwa finansów, które wydało zgodę na uruchomienie środków i wypłacenie ich obywatelom. - Przed kluczowym sezonem grzewczym te pieniądze trafią do obywateli, bo są im bardzo potrzebne - podkreśliła Hennig-Kloska.
Przypomniała także, że Konfederacja głosowała przeciwko tej ustawie.
By się pan wstydził wychodzić na mównicę