Członek Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Wodach Polskich poinformował o zwolnieniu za wpis w sieci. Jak przekazał w mediach społecznościowych, decyzja o tym zapadła bez wysłuchania jego obrony. Odnosząc się do informacji, poseł PiS Paweł Jabłoński przypomniał, że to nie pierwszy raz, gdy rząd szuka winnych swojego blamażu.
O swoim zwolnieniu poinformował Grzegorz Waligóra. Poinformował, że powodem tego miał być rzekomo jego wpis na platformie x.com. Został on przedstawiony jako podstawa zarzutów.
"Nie miałem możliwości obrony i do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi na moje przedsądowe wezwanie do przywrócenia do pracy, w którym chciałem załatwić sprawę polubownie, przedstawiając moje stanowisko"
– twierdzi Waligóra.
"Niestety, czasem to sąd pracy i prokuratura muszą zaświadczyć o niewinności" - dodał.
Drodzy Przyjaciele i Współpracownicy,
— Gregory Waligora (@lordmacgreg) October 2, 2024
Chciałbym Was poinformować, że po 16 latach pracy w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej – Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie, nie jestem już pracownikiem tej instytucji.
Powodem mojego zwolnienia był jeden, rzekomo mój tweet,… pic.twitter.com/jHy8BuGiKQ
Do jego wpisu odniósł się poseł Paweł Jabłoński. Polityk zaznaczył, że to nie pierwsza taka sytuacja.
"Rząd Tuska szuka kolejnych winnych powodzi"
– napisał.
Jabłoński przypomniał, że w ostatnim czasie racę stracił m.in. rzecznik prasowy ministerstwa klimatu i środowiska. Jak już informował portal Niezalezna.pl, Hubert Różyk został obwiniony za rzekomą "niezręczność komunikacyjną". W rzeczywistości jednak chodziło o znalezienie kozła ofiarnego po kompromitacji minister Pauliny Heninng-Kloski związanej z tym, że powodzianom chciała udzielać pożyczek.
Innym z wymienionych przez polityka PiS jest 22-latek z Lądku-Zdroju. Na mężczyznę nasłano sześciu policjantów za to, że poinformował na Facebook-u, iż w jego miejscowości grasują "uzbrojeni szabrownicy". Oficjalnym powodem zatrzymania go było szerzenie dezinformacji, choć rząd sam co jakiś czas informuje o aresztowaniach szabrowników.
Komentując działania władzy Jabłoński ocenił, że to oczywista próba odwrócenia uwagi od faktycznie odpowiedzialnych za tragedię związaną z powodzią.
"Wszystko wskazuje na to, że odpowiedzialności uniknąć może tajemniczy urzędnik państwowy, który dezinformował że „prognozy nie są przesadnie alarmujące”. Ale czy uniknie? Nie byłbym taki pewny"
– napisał poseł PiS.
Rząd szuka kolejnych winnych powodzi:
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) October 3, 2024
❌ Zwolniony już rzecznik prasowy Minister Klimatu (za to że min. Henning-Kloska chciała udzielać pożyczek);
❌ 22-latek z Lądka Zdroju (zatrzymany za to, że ostrzegał przed szabrownikami);
❌A teraz pracownik „Wód Polskich” (za jakiegoś… https://t.co/3nB83VjCb1