Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas wezwał Polskę do przestrzegania zasad Unii Europejskiej. Chodzi oczywiście o wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł wyższość prawa krajowego nad unijnym. Żeby daleko nie patrzeć, same Niemcy przyjęły takie orzecznictwo. Ale Polsce nie wolno...
"Jeśli jakiś kraj decyduje się na bycie częścią UE, musi w pełni realizować uzgodnione zasady" - powiedział Maas w piątek gazetom grupy medialnej Funke.
Tymczasem w sieci
"Bycie członkiem Unii Europejskiej oznacza, że wyznajemy wspólne wartości, korzystamy z silnego, wspólnego rynku wewnętrznego i mówimy jednym głosem. Ale oznacza to również, że przestrzegamy wspólnych zasad, które stanowią fundament Unii Europejskiej - ze wszystkimi tego konsekwencjami"
- powiedział szef niemieckiej dyplomacji.
To musi być sprawką PiS trudno bowiem przypuścić, że wzorowi Europejczycy Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii sami mogli przyjąć, aby w ich państwach konstytucje były ponad prawem unijnym
- ironizował dr hab. Romuald Szeremietiew, były szef MON, publikując mapkę, która skutecznie obala narrację lansowaną przez Platformę Obywatelską.
Tymczasem Maas zadeklarował pełne poparcie dla zadania Komisji Europejskiej, jakim jest sprawienie, by prawo europejskie "obowiązywało wszędzie w UE".
Polski Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że część prawa UE jest niezgodna z polską konstytucją.
TK uznał po rozpoznaniu wniosku prezesa Rady Ministrów, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją. Za niezgodny z konstytucją TK uznał także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.
Wynik TK potwierdza to, co wynika z treści konstytucji, że prawo konstytucyjne ma wyższość nad innymi źródłami prawa - podkreślił premier Mateusz Morawiecki w czwartkowym wpisie na Facebooku. Zaznaczył, że Polska ma takie same prawa jak inne państwa i chce, by były one respektowane. Morawiecki podkreślił równocześnie, że wejście Polski do UE było "jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich dziesięcioleci", a "miejsce Polski jest i będzie w europejskiej rodzinie narodów".