Wczoraj ambasador Niemiec w Warszawie, Thomas Bagger, komentując wywiad z prezesem NBP w „Gazecie Polskiej”, pytał Adama Glapińskiego: „Nie myli Pan czasem teraźniejszości z przeszłością?”. Teraz do tych słów odniósł się były prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves. Do dyskusji włączył się również warszawski korespondent pisma "Welt".
W najnowszym numerze "Gazety Polskiej" szef NBP mówi m.in. o szansach i zagrożeniach dla polskiej waluty i gospodarki. Mocnym stwierdzeniem było np. to dotyczące Donalda Tuska. "Zadanie wyznaczone przez Brukselę dla Tuska to nie tylko obalenie przez niego istniejącego w Polsce rządu i wprowadzenie naszego kraju na kurs do strefy euro. Po zrealizowaniu tych zadań Tusk ma wrócić do Brukseli, zostać szefem Komisji Europejskiej i realizować przyspieszoną budowę państwa europejskiego" - powiedział Glapiński. Dostało się zatem Brukseli, ale także Niemcom, którzy w Unii Europejskiej pociągają za sznurki.
Adam Glapiński stwierdził w wywiadzie dla "Gazety Polskiej":
Naprawdę, Panie Prezesie? Nie myli Pan czasem teraźniejszości z przeszłością? Czy zagrożenia dla Polski nie należy upatrywać raczej na Wschodzie niż na Zachodzie?
- napisał, odnosząc się do słów Glapińskiego, ambasador Niemiec Thomas Bagger.
Naprawdę, Panie Prezesie? Nie myli Pan czasem teraźniejszości z przeszłością? Czy zagrożenia dla Polski nie należy upatrywać raczej na Wschodzie niż na Zachodzie?@GPtygodnik pic.twitter.com/FCwjVt95Ij
— Thomas Bagger (@Amb_Niemiec) August 19, 2022
Były prezydent Estonii Toomas Hendrix Ilves, który niedawno skrytykował politykę niemiecką wobec Rosji i Ukrainy, tak z kolei skomentował wypowiedź Baggera:
Thomas Bagger, jeden z najbardziej przemyślanych niemieckich dyplomatów, ma całkowitą rację. Ale czy nie jest to pytanie także do niemieckiej klasy politycznej? Z pewnością tak od czasu polityki Schrödera wobec USA i Rosji. On jednak dokonał swojego wyboru. A Niemcy? Europa Środkowo-Wschodnia też się zastanawia.
Thomas Bagger, one of Germany's most thoughtful diplomats is absolutely right.
— toomas hendrik ilves (@IlvesToomas) August 20, 2022
But isn't that a question also for Germany's political class? Certainly since Schröder's policies toward the US and Russia. He, however, made his choice. But Germany? CEE wonders too.
Philipp Fritz, warszawski korespondent "Welta", skwitował pytania Baggera do Glapińskiego następująco:
Nowy ambasador Niemiec w Polsce komentuje okładkę magazynu, pyta retorycznie prezesa Narodowego Banku Polskiego, czy zagrożenie dla Polski leży bardziej na Wschodzie niż na Zachodzie. Czy to mądre posunięcie? Na reakcje obozu rządowego nie trzeba długo czekać.