Nikt nie powstrzyma Putina telefonami - oznajmił na platformie x.com Donald Tusk. Premier odniósł się w ten sposób do zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę, do którego doszło minionej nocy. Szef polskiego rządu napisał, że "dyplomacja telefoniczna" nie jest wystarczająca. Tyle że ostatnio jak to Scholz dzwonił do Putina, to sypał pochlebstwami.
15 listopada Donald Tusk przekazał, że Olaf Scholz rozmawiał z Władimirem Putinem. Telefon szefa niemieckiego rządu do zbrodniarza wojennego polski premier odebrał z "zadowoleniem". To dlatego, że Scholz miał "potępić" rosyjską agresję i "powtórzyć polskie stanowisko". Informacje na temat rozmowy szefów niemieckiego i rosyjskiego rządu były dla polskiego polityka na tyle istotne, że napisał o tym w mediach społecznościowych.
"Właśnie odebrałem telefon od kanclerza Scholza, który opowiedział mi o swojej rozmowie z W. Putinem. Z zadowoleniem przyjąłem wiadomość, że nie tylko potępił rosyjską agresję, ale także powtórzył polskie stanowisko: „Nic o Ukrainie bez Ukrainy”
I have just received a call from Chancellor Scholz who gave me an account of his talk with V.Putin. I was satisfied to hear that he not only condemned the Russian aggression, but he also reiterated the Polish position: „Nothing about Ukraine without Ukraine”.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 15, 2024
Co nie jest zaskoczeniem - telefon Scholza w kwestii ataku Rosji na Ukrainę nie zmienił nic. W nocy z soboty na niedzielę i godzinach porannych wojska Kremla zaatakowały wzmożonymi siłami. Rosja użyła rakiet balistycznych, rakiet manewrujących i dronów. Pociski zostały wystrzelone przez lotnictwo i z okrętów marynarki wojennej na Morzu Czarnym.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w niedzielę rano, że w ataku Rosjanie użyli 120 rakiet i 90 dronów, a celem była infrastruktura energetyczna.
Polski premier znów wszedł na x.com i popełnił wpis. Tym razem skrytykował telefoniczne rozmowy z prezydentem Rosji i oznajmił, że nie są one w stanie "powstrzymać Putina".
"Nikt nie powstrzyma Putina telefonami. Atak wczorajszej nocy, jeden z największych w tej wojnie, udowodnił, że dyplomacja telefoniczna nie może zastąpić prawdziwego wsparcia całego Zachodu dla Ukrainy. Następne tygodnie będą decydujące, nie tylko dla samej wojny, ale także dla naszej przyszłości"
No-one will stop Putin with phone calls. The attack last night, one of the biggest in this war, has proved that telephone diplomacy cannot replace real support from the whole West for Ukraine. The next weeks will be decisive, not only for the war itself, but also for our future.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 17, 2024
W całej sytuacji rodzi się pytanie - jak traktują szefa polskiego rządu przywódcy innych krajów, skoro nawet w takich sprawach jest on w stanie zmienić zdanie o 180 stopni w zaledwie dwa dni?.