- Mamy do czynienia z nieprawdopodobnym upolitycznieniem nauki. Tydzień bez afery u ministra Wieczorka to tydzień stracony. To nie jest tak, że za niego odpowiedzialność ponosi tylko Lewica, ale też Donald Tusk. Wstrzymywaliśmy się z tym wnioskiem, bo liczyliśmy, ze zostanie sam odwołany. Będziemy o to walczyć - mówił poseł PiS Łukasz Schreiber. Klub złożył wniosek o wotum nieufności dla Dariusza Wieczorka.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedzi, politycy Prawa i Sprawiedliwości złożyli do laski marszałkowskiej wniosek o wotum nieufności dla ministra nauki i szkolnictwa wyższego, Dariusza Wieczorka.
- Składamy wniosek o wotum nieufności wobec ministra nauki Dariusza Wieczorka. Zadajemy pytanie - jak złym trzeba być ministrem i jak wiele afer trzeba zainicjować, żeby Donald Tusk zdecydował się na działanie? Mamy do czynienia z nieprawdopodobnym upolitycznieniem nauki. Tydzień bez afery u ministra Wieczorka to tydzień stracony. To nie jest tak, że za niego odpowiedzialność ponosi tylko Lewica, ale też Donald Tusk. Wstrzymywaliśmy się z tym wnioskiem, bo liczyliśmy, ze zostanie sam odwołany. Będziemy o to walczyć
- przekazał dziś podczas konferencji prasowej poseł PiS, Łukasz Schreiber.
- Donald Tusk zapowiada rozmowy z marszałkiem Czarzastym, z których nic nie wynika. Składamy wniosek o wotum nieufności wobec ministra nauki Wieczorka. Argumenty są bardzo poważne - to nie tylko skrajne upolitycznienie, ale też resort nauki potrzebuje konkretnego człowieka, który będzie miał wizję rozwoju nauki i będzie partnerem do rozmów - dodał Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki.
🔴 Składamy wniosek o wotum nieufności wobec ministra nauki Dariusza Wieczorka - Poseł PiS @LukaszSchreiber 👇 #stopPATOwładzy pic.twitter.com/JXPxmTVWvT
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 18, 2024
Dziś o wpłynięciu wniosku PiS do Sejmu poinformował marszałek niższej izby parlamentu, Szymon Hołownia.
"Przed sekundą wpłynął do mnie wniosek o wotum nieufności wobec ministra Wieczorka" - powiedział podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie marszałek Hołownia. Dodał, że po wstępnym rozpatrywaniu wniosku będzie mógł być on rozpatrywany na pierwszym albo drugim styczniowym posiedzeniu Sejmu.
"Regulamin jest jednoznaczny, na tym (posiedzeniu) już nie można" - stwierdził.