Pawlak - znany z umowy z Gazpromem - w TVN dyskutuje o energetyce. Internauci: To jakiś ponury żart
Waldemar Pawlak, człowiek bezpośrednio odpowiedzialny za długoletnią, niekorzystną dla Polski umowę gazową z Rosją, był dzisiaj gościem TVN24, gdzie mówił o sprawach... energetyki. W sieci posypały się komentarze. "Polski Schroeder" i "ponury żart" - piszą internauci.
Waldemar Pawlak, dwukrotny premier i minister gospodarki w rządzie Donalda Tuska, który w 2010 r. podpisywał długoletnią, będącą renegocjacją kontraktu jamalskiego, umowę gazową z rosyjskim Gazpromem, która - według pierwotnych założeń - miała na kolejne 27 lat wiązać Polskę dostawami błękitnego paliwa ze Wschodu.- Rosjanie, którzy prowadzili negocjacje, twierdzi, że Pawlak bardziej bronił interesów Rosji, niż oni sami - mówił kilka lat temu Marek Suski (PiS). NIK, badając w 2018 r. umowy, wskazywał, że negocjacje podejmowano bez instrukcji, a także bez przygotowania merytorycznego.
Jeszcze w styczniu 2022 r. Pawlak twierdził w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że gazociąg Baltic Pipe "nie jest potrzebny", a "gazociąg jamalski stanowi stabilną infrastrukturę".
Dzisiaj Waldemar Pawlak został zaproszony do TVN24, gdzie wypowiadał się na tematy dotyczące energetyki. W rozmowie sugerował m.in. by samorządowcy wystąpili do premiera o "oddelegowanie pracowników z ministerstwa do obrotu węglem". Jego zdaniem, "rząd robi sobie trochę żarty z samorządów, więc powinien się spotkać z pełną wzajemnością".
Fakt zaproszenia do TVN na rozmowę o energetyce sygnatariusza umów gazowych wywołał liczne komentarze:
Ale Waldemar Pawlak wypowiadający się w FpF o energetyce to jest jakiś ponury żart.
— Jakub Wiech (@jakubwiech) October 9, 2022
Facet nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego chciał umowy gazowej z Rosją do 2037 roku, prowadził negocjacje w skandaliczny sposób, a w styczniu 2022 roku mówił, że Baltic Pipe nie jest potrzebny.
Waldemar Pawlak, który uzależniał nas od rosyjskich surowców mówi o zaniedbaniach rządu i narzeka, że jest drogo. Z kolei jeszcze w styczniu mówił, że Baltic Pipe jest niepotrzebny. Mowa trawa.
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) October 9, 2022
Polski Schroeder - P. Pawlak tłumaczy jak powinna wyglądać sytuacja z surowcami. Człowiek odpowiedzialny za umowę gazową z Rosjanami do 2037 roku, autor uzależniania od Rosji ekspertem? Prowadząca spokojna, słucha bez wrzasku i przerywania. pic.twitter.com/sSemYlO5ag
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) October 9, 2022
Źródło: niezalezna.pl
