Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że rząd chce zaproponować, by pełny skład sędziów Trybunału Konstytucyjnego wynosił 9, a nie 11 sędziów. "Czasami w tak zacnym, poważnym gronie, zdarzają się wydarzenia zupełnie niespodziewane" - stwierdził.
Czy uda się Trybunał Konstytucyjny doprowadzić do stanu, w którym będzie mógł orzekać? - zapytano dziś prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Polskim Radiu.
Orzekanie w pełnym składzie jest określone na 11 orzekających, to sytuacja szczególna, w nielicznych przypadkach, ale w tej chwili istnieje problem kilku ważnych orzeczeń. Nie tak dawno temu pełen skład sędziów to było 9 sędziów, podniesiono go do 11, my chcemy wrócić do 9 -
- Mamy do czynienia z całkowicie niemerytoryczną postawa kilku sędziów, którzy twierdzą, że pani prezes Przyłębska nie jest prezesem - dodał prezes PiS, wskazując, że sprawa jest oczywista. Powołał się m.in. na opinię Rzecznika Praw Obywatelskich.
Prowadzący rozmowę w Polskim Radiu przypomniał, że czeka tam ważna sprawa związana z SN.
Ta sprawa tych 9 sędziów jako pełnego składu ma szerszy wymiar, bo okazuje się, że czasami w tak zacnym, poważnym gronie, zdarzają się wydarzenia zupełnie niespodziewane.