„Nie czujemy się winni, nie czujemy się skazani”. Wąsik i Kamiński zabrali głos po skandalicznym „wyroku”
- Nie czujemy się winni, nie czujemy się skazani. Zostaliśmy prawomocnie ułaskawieni przez pana prezydenta. To, co się działo w sądzie okręgowym, to tak jakby ponownie sądzić kogoś za tą samą sprawę. Będąc w CBA dotknęliśmy afery na szczytach władzy, nie było to działanie bezprawne - powiedział podczas konferencji prasowej Maciej Wąsik.
"Wyrok" wobec Kamińskiego i Wąsika
Były szef CBA Mariusz Kamiński i jego zastępca Maciej Wąsik zostali dziś skazani na 2 lata pozbawienia wolności przez Sąd Okręgowy w Warszawie. „Wyrok” wydała sędzia związana z Iustitią Anna Bator-Ciesielska. Oznacza on także utratę mandatów poselskich przez Kamińskiego i Wąsika.
Sprawa dotyczy wydarzeń bardzo odległych w czasie, a jej początkiem była głośna, choć przez wielu zapewne już nieco zapomniana „afera gruntowa”, która wybuchła latem 2007 roku.
Do tego "wyroku" Kamiński i Wąsik odnieśli się podczas konferencji prasowej.
"Jest to wyrok wpisujący się politycznie w to, co dzieje się w tej chwili w naszym kraju, w polityczne oczekiwania koalicji 13 grudnia. Nie przyjmujemy tego wyroku do wiadomości, nie jest to dla nas wyrok, to kompletne bezprawie, kompromitacja wymiaru sprawiedliwości. Ten wyrok zasługuje na pogardę"
– powiedział Mariusz Kamiński.
Z kolei Maciej Wąsik podkreślił, że "nie czujemy się winni, nie czujemy się skazani, zostaliśmy prawomocnie ułaskawieni przez pana prezydenta".
"To, co się działo w sądzie okręgowym, to tak jakby ponownie sądzić kogoś za tą samą sprawę. Będąc w CBA dotknęliśmy afery na szczytach władzy, nie było to działanie bezprawne. Powinniśmy stanąć przed sądem, gdybyśmy tej sprawy nie zrobili. Decyzje o zarzucie dla Mariusza Kamińskiego zapadły, gdy odkrył on aferę hazardową. Na pierwszym posiedzeniu sądu uznano, że czyn zarzucany przez prokuratura nie jest przestępstwem. Późniejsze działania doprowadziły do tego, że sprawę otrzymał sędzia Łączewski. W 2015 roku pan prezydent Andrzej Duda użył swoich prerogatyw i objął nas aktem łaski. TK dwukrotnie odpowiedział na pytanie skierowane do niego i stwierdził, że prezydent miał prawo zastosować akt łaski. Nie uznajemy tego, co się stało w sądzie okręgowym"
– wskazał Wąsik.
"Dzieją się rzeczy głęboko niepokojące"
Podczas konferencji odniesiono się także do zamachu na media publiczne.
"Chciałem pozdrowić dziennikarzy TVP Info. Dowiedzieliśmy się, że nie będą mogli transmitować naszej konferencji. Dzieją się rzeczy głęboko niepokojące. Jeśli ktoś chce doprowadzić do tego, że w Polsce będą więźniowie polityczni, to taka sytuacja może mieć miejsce,. Będziemy walczyli o prawdę, zawsze będziemy walczyli o wolną Polskę"
– powiedział Mariusz Kamiński.
Źródło: niezalezna.pl
