Kto finansuje ruch Trzaskowskiego? Była poseł PO zdradza, co wie. I padło nazwisko Tuska
Czy Donald Tusk włączył się w finansowanie ruchu Trzaskowskiego? Tak w mediach zasugerowała dziś poseł Polski 2050 Joanna Mucha. - Wydaje mi się, że fundacja Adenauera i wydaje mi się że EPP w jakiś sposób jest tutaj włączone - powiedziała w wywiadzie radiowym. Pytana o kolejne transfery z PO do Hołowni, odparła, że są możliwe pojedyncze osoby, które zmienią barwy.
Rafał Trzaskowski w październiku 2020 roku ogłosił powstanie swojego ruchu "Wspólna Polska", choć wciąż jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Polityk zmienia kapelusze, raz będąc prezydentem stolicy, raz liderem ruchu, innym razem organizatorem campusu.
Wciąż nie padły odpowiedzi na pytania, kto finansuje ruch Trzaskowskiego "Wspólna Polska". Była poseł PO, obecnie w Polsce 2050 Szymona Hołowni, dziś w Radiu Plus ujawniła, co słyszała na ten temat.
– Gdzieś po prostu usłyszałam o tym, że to jest finansowanie, które płynie, nie jestem na 100% pewna, więc proszę naprawdę jakby nie przywiązywać się bardzo mocno do moich słów, ale wydaje mi się, że fundacja Adenauera i wydaje mi się że EPP w jakiś sposób jest tutaj włączone. Ale to tak, jak mówię, to są pogłoski. Nie sprawdzałam tego na 100%, natomiast mówiłam to w kontekście tego, że wskazywałoby na to, że w jakiś sposób został włączony Donald Tusk i dobrze.
- powiedziała Joanna Mucha, dodając, że "nie ma z tym żadnego problemu".
- Bardzo dobrze, że też te europejskie nasze relacje, kontakty są w tym momencie wykorzystywane. Myślę, że nasi przyjaciele w EPP chociażby też wiedzą, jaką mamy sytuację w Polsce i też wiedzą, że ta pomoc jest nam po prostu potrzebna. Nam, Polakom, mówię w tej chwili o opozycji
– stwierdziła.
Skoro mówi się już o Trzaskowskim i o Platformie Obywatelskiej, to padło też pytanie: ilu posłów PO planuje jeszcze przejść na stronę Hołowni? - Zdarzają się takie osoby zainteresowane przejściem z PO do Polski 2050. Pojedyncze… - stwierdziła Mucha, dodając:
Jest kilka takich osób, natomiast też nie jest tak, żebyśmy prowadzili rozmowy z jakąś wielką, ogromną liczbą moich byłych koleżanek, kolegów. Myślę, że naprawdę pojedyncze osoby, jeśli się pojawią jeszcze w naszym kole, to pewnie zamknie już ten proces.
Źródło: niezalezna.pl, Radio Plus
