- Zbliża się czas podsumowań, bo mija ostatni, czwarty rok drugiej naszej kadencji, bardzo trudnej. Muszę powiedzieć, że żaden rząd nigdy wcześniej nie spotykał się z tak trudnymi sytuacjami, z którymi trzeba było sobie jakoś poradzić. Dlaczego one były takie trudne? Dlatego, że to były sytuacje, które nigdy wcześniej w Polsce nie miały miejsca, dlatego nie było żadnych rozwiązań, ani konstytucyjnych, ani ustawowych. Musieliśmy znaleźć rozwiązanie sami, byliśmy pionierami
- powiedziała marszałek. Przypomniała, że najpierw była pandemia COVID-19.
- Pandemia, która przyniosła wroga niewidzialnego, ale wroga śmiertelnego, który niestety zbierał ogromne żniwo, nie tylko w ludziach, ale także w gospodarce. Rozpoczął się kryzys gospodarczy, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie i na całym świecie. Kiedy już się wydawało, że ten czas trudny minął, na Wschodzie wybuchła okrutna wojna. Putin po raz kolejny uderzył na Ukrainę
- wskazała.
"Proszę państwa, na prawdę to nie jest wielka sztuka rządzić wtedy, kiedy jest wszystko dobrze, kiedy się wszystko świetnie układa. Sztuką jest rządzić, kiedy przyjdą czasy trudne, czasy kryzysowe, kiedy nie ma żadnej gotowej recepty, kiedy nie ma żadnych rozwiązań, kiedy się ma na sobie olbrzymią odpowiedzialność, bo odpowiada się za prawie 38 mln ludzi, za cały kraj"
"Ponieważ jesteśmy ludźmi odpowiedzialnymi, jesteśmy ludźmi, którzy dotrzymują słowa, chcą być wiarygodni" - zaznaczyła Elżbieta Witek. Jak mówiła "stąd były potężne, miliardowe środki pomocowe, które szły do firm dużych, średnich, ale także małych".
"Żaden z programów społecznych (...)nie został przez nas zlikwidowany. Wręcz przeciwnie: pojawiły się nowe programy, bo dla nas, Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy - w 2015 r. to ogłosiliśmy - bazą jest rodzina i bezpieczeństwo bardzo szeroko rozumiane" - podkreśliła marszałek Sejmu.