Europoseł Patryk Jaki poinformował dziś o trzech poprawkach, które – mandatem Parlamentu Europejskiego - mogły skutecznie zaapelować do Komisji Europejskiej o podjęcie działań w kontekście Polski.
Autorzy poprawek zaproponowali europosłom odblokowanie środków z KPO, zablokowanie przymusowej relokacji imigrantów oraz przekazanie Polsce większych środków na utrzymanie ukraińskich uchodźców w Polsce.
Ważne❗️ Na co dzień politycy opozycji mówią w Polsce, że są:
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) July 11, 2023
A) za odblokowanie środków z KPO
B) przeciwko przymusowej relokacji imigrantów
B) przekazaniem Polakom większych środków za to, że pomogli Ukrainie.
Dziś pojawiły się takie poprawki do projektu o Polsce. Nikt z… pic.twitter.com/cbNr89j6wc
Gdyby dyskusja o którymkolwiek z trzech tematów toczyła się na użytek polskiej opinii publicznej, każdy z polityków opozycji przytakiwałby rządzącym. Ta sama dyskusja w Strasburgu zmienia jednak podejście części klasy politycznej do tych zagadnień.
Na konferencji prasowej mówił dziś o tym europoseł Patryk Jaki. - Liczą się czyny, a nie słowa. My możemy zrobić im "sprawdzam" w głosowaniu. Dziś pojawiła się wyjątkowa szansa - poprawka, aby Polsce przekazać więcej środków na pomoc Ukrainie. Okazało się, że żaden z polityków opozycji nie poparł tej poprawki. Albo głosowali przeciw, albo wyjmowali karty – przekazał w rozmowie z dziennikarzami.
- Następnie pojawiła się poprawka, by zatrzymać przymusową relokację nielegalnych migrantów wbrew woli Polski, która przyjęła miliony uchodźców z Ukrainy. Politycy opozycji znów nie poparli tej poprawki. Znów – albo głosowali przeciw, albo wyciągali karty – mówił dalej.
Wskazał ostatnią: „i kluczowa poprawka – aby odblokować Polsce środki z KPO. Czy opozycja poparła tę poprawkę? Oczywiście nie”.
- W związku tym mówić można wszystko. Zrobiliśmy opozycji „sprawdzam”. Od rana do wieczora kłamią. Niech wszyscy obywatele Polski mają tego świadomość
- recenzował postawę europosłów opozycji.