"Wolności a nie konieczności". Tomasz Sakiewicz odpowiada - skąd bierze się ogromna korupcja w Unii Europejskiej
- Skąd się bierze ta ogromna korupcja w UE? Z tego, że mają dostęp do kasy. Gdyby nie mieli dostępu do kasy i decyzyjności, to korupcja byłaby mniejsza. Żeby pilnować otwartych granic, przepływu kapitału i ludzi nie trzeba mieć tylu urzędów i tylu instytucji. Wręcz nawet lepiej, jak będzie ich mniej, wtedy będzie nawet lepiej, bo będzie im większa lepiej. I to byłoby też dobre dla Polski - powiedział Tomasz Sakiewicz.
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz wspólnie z Rafałem Ziemkiewicz wziął udział w wieczorze autorskim w Galerii Delfiny organizowanym przez fundację im. XBW Ignacego Krasickiego.
Potrzeba wolności
Podczas spotkania zauważył, że Unia Europejska powinna być tworzona w oparciu o wolności a nie w oparciu o konieczności. - I to jest możliwe. Bo jeżeli się nie tworzy państwa, tylko porozumienie, to są to wolności. Jeśli jednak tworzy się państwo, to są też konieczności. Te podstawowe wartości, które stworzyły Unię są też atrakcyjne dla Polski - zaznaczył.
- Nasz wzrost gospodarczy nie wziął się z pieniędzy unijnych, które w większości ukradziono albo wyprowadzono, bo jak rząd rumuński zrobił symulacje przepływów środków do państw, które weszły do Unii, to wyszło na to, że tak trzydzieści procent więcej wycieka niż wpływa. One oczywiście wciekały w dotacjach, wyciekały w innych formach, ale generalnie rzecz biorąc przepływ finansowy sterowany przez Brukselę, a właściwie przez Berlin jest dla nas nieopłacalny
- powiedział.
Rozwiązania dobre dla Polski
Tomasz Sakiewicz ocenił, że niebywale opłacalny jest jednak wspólny rynek. - Tańszy polski pracownik a jednocześnie bardziej pracowity i zdolniejszy na ogół, bo jeszcze nierozleniwiony umysłowo, oczywiście wygrywał z pracownikiem niemieckim czy francuskim, który zresztą bardzo często nie był ani Niemcem, ani Francuzem, jak wiemy, i generalnie bardzo często korzystał z socjalu, bo przyjechał z kraju innej kultury, żeby korzystać z socjalu - stwierdził.
- Bo skąd się bierze ta ogromna korupcja w UE? Z tego, że mają dostęp do kasy. Gdyby nie mieli dostępu do kasy i decyzyjności, to korupcja byłaby mniejsza. Żeby pilnować otwartych granic, przepływu kapitału i ludzi nie trzeba mieć tylu urzędów i tylu instytucji. Wręcz nawet lepiej, jak będzie ich mniej, wtedy będzie nawet lepiej, bo będzie im większa lepiej. I to byłoby też dobre dla Polski
- zaznaczył.
Co to jest Europa?
Redaktor naczelny "GP" i "GPC" ocenił, że powinny móc się tworzyć wewnętrzne wspólnoty. - Jak Niemcy chcą się jednoczyć z Francją to proszę bardzo. Dlaczego im tego zabraniać? Niech mają wspólną walutę, wspólne żony, LGBT i co tam chcą, to jest ich prawo, niech sobie tak robią. A my chcemy w ramach takiej wspólnoty jednoczyć się z Ukraińcami, Litwinami, Czechami i to też jest dla nas szansa. To jest też szansa dla takiego kraju jak Wielka Brytania - powiedział.
- Musimy też sobie odpowiedzieć na pytanie - co to jest Europa? Czy Europą jest Turcja, która ma cztery procent na terenie Europy, czy Rosja, która ma około 20 procent? A może Stany Zjednoczone? Które kultura jest nam bliższa. Oczywiście amerykańska jest kulturą europejską w jakiejś mierze, bo jest nam bliższa. I czy mamy dążyć do sojuszu gospodarczego, militarnego z kulturą bliższą nam, odpowiadającą na te same wartości, czyli Stanami Zjednoczonymi, czy Rosją? Bo próbowano nam w ramach, że jesteśmy na tym samym kontynencie narzucać jednoczenie się z Rosją
- przypomniał.
Źródło: Niezalezna.pl
