To było niezwykle mocne przemówienie. W trakcie kolejnej debaty o Polsce w europarlamencie głos zabrał prof. Ryszard Legutko. Zwrócił się do zagranicznych europosłów, którzy popierają "grillowanie" naszego kraju. - Proszę państwa, przecież Wy o Polsce nic nie wiecie. Zero wiedzy, kompletna ignorancja, tylko napędzanie się ideologiczną nienawiścią i nabzdyczeniem! - mówił.
W Parlamencie Europejskim kolejny raz dyskutowano o Polsce, tym razem w kontekście Krajowego Planu Odbudowy. Była to okazja dla lewicowo-liberalnych środowisk, by pokazały, jak bardzo nie lubią Polski. W obronie własnego kraju stawali eurodeputowani PiS.
- Poziom absurdu przekracza nawet najbardziej zaniżone standardy. Obecna debata jest nie tylko absurdalna, ale powiedziałbym, że jest niegodziwa - mówił prof. Ryszard Legutko, wypowiadając się w imieniu grupy EKR o poziomie dyskusji.
Następnie prof. Legutko zwrócił się do europosłów spoza Polski, którzy popierali taką debatę:
- Proszę państwa, przecież Wy o Polsce nic nie wiecie. Słyszę tylko, jak koleżanka mówiła coś o Izbie Dyscyplinarnej i wyraziła entuzjazm, że ta izba jest likwidowana. Przecież ta pani nie ma pojęcia, czym się zajmuje Izba Dyscyplinarna. Zero, null po prostu. Słyszałem stwierdzenie, że Polska ma rząd autorytarny. Polska ma rząd autorytarny? W Polsce jest tysiąc razy więcej wolności niż w takim kraju jak Hiszpania, która jest rządzona przez niezwykle represywny i nieprzyjemny rząd. Co wy w ogóle mówicie? Zero wiedzy, kompletna ignorancja, tylko napędzanie się ideologiczną nienawiścią i nabzdyczeniem!
- powiedział.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości przypomniał również słowa prominentnej unijnej polityk o "zagłodzeniu finansowym Polski".
- Słowo "zagłodzenie" brzmi bardzo nieprzyjemnym echem, bo odnosi się do wyjątkowo paskudnej tradycji politycznej. Dla polskiego ucha brzmi strasznie. Ale prawda jest taka, że ten parlament taką ustawę przyjął. To bardzo smutne, ale uderza mnie ten kłamliwy język, który tutaj pada. Kiedy mówicie o demokracji, to chodzi wam o tyranię jednej grupy. Kiedy mówicie o wartościach, to chodzi o zastraszanie i szantaż, kiedy mówicie o praworządności, chodzi o zdobycie dodatkowej pałki na przeciwników. Ja jestem tym zdegustowany
- stwierdził.
Swoje wystąpienie prof. Legutko zakończył ostrzeżeniem:
Siejecie wiatr i prędzej czy później będziecie zbierać burzę.