Europoseł Patryk Jaki ujawnił, czym zajmą się przedstawiciele Parlamentu Europejskiego po powrocie do stacjonarnych obrad. Na pierwszy ogień idą kwestie... równouprawnienia i płci. - Jak widać, zaczynamy od spraw najważniejszych dla Europy - ironizuje polski parlamentarzysta.
W związku z epidemią koronawirusa, europosłowie - podobnie jak przedstawiciele wielu krajowych parlamentów - obradowali przez ostatnie miesiące w trybie zdalnym. Kiedy już jednak zdecydowano o powrocie na sesję plenarną do budynku europarlamentu, na początek w harmonogramie obrad znalazły się - jak to z przekąsem ujął europoseł Patryk Jaki - "sprawy najważniejsze dla Europy".
Pierwszy raz w czasach C19 wracamy na sesję plenarną parlamentu do Francji. I jak widać zaczynamy od spraw najważniejszych dla Europy 👇 pic.twitter.com/1BSVzQYicr
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) June 3, 2021
Eurodeputowani, zamiast zająć się debatą i działaniami dotyczącymi odbudowy europejskich gospodarek, wyraźnie sponiewieranych epidemią, będą debatować m.in. o... "wspieraniu równouprawnienia płci w kształceniu i pracy zawodowej" oraz "aspekcie płci w polityce spójności".
"Sesja o tym, jak tworzyć sztuczne problemy" - pisze jedna z internautek w odpowiedzi na wpis europosła Jakiego. Ktoś inny dodaje ironicznie: "Widzę, że same priorytety".
Rzeczywiście, trudno nie odnieść wrażenia, że eurodeputowani mogliby dyskutować o sprawach bardziej istotnych dla mieszkańców europejskich krajów.