Prawo unijne nie ma pierwszeństwa nad Konstytucją - takie wyroki przez ostatnie kilkanaście lat zapadały w wielu krajach Europy - i to nie tylko w tych największych, jak Niemcy, Francja czy Hiszpania, ale również na Litwie, w Czechach, Danii czy ostatnio w Rumunii. We wtorek tę problematykę rozpatrzy Trybunał Konstytucyjny w Polsce.
W najbliższy wtorek Trybunał Konstytucyjny zajmie się wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego. Liczący 129 strony wniosek został sformułowany po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego.
Premier zwrócił się o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o Unii Europejskiej - zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.
Polski Trybunał Konstytucyjny wydawał już wcześniej wyroki w sprawie zgodności aktów prawa unijnego, w tym traktatów UE z polską konstytucją. Chodzi o orzeczenia z 2005 i 2010 roku, które – jak powiedział minister Konrad Szymański - „opierały się na prymacie konstytucji RP oraz konieczności uzgodnienia obu porządków prawnych w przypadku kolizji”. Komisja Europejska wtedy nie reagowała.
TK orzekając w pełnym składzie w 2005 r. w sprawie zgodności Traktatu akcesyjnego do UE stwierdził, że Konstytucja pozostaje „prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej” w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych. Dotyczy to także ratyfikowanych umów międzynarodowych o przekazaniu kompetencji „w niektórych sprawach”.
W absolutnej większości państw członkowskich obowiązuje nadrzędność Konstytucji nad prawem Unii Europejskiej. Konstytucje albo wprost nie odnoszą się do tego zagadnienia albo przewidują, że prawo unijne ma pierwszeństwo nad ustawami a nie nad konstytucją. Jednocześnie ich przepisy stanowią, podobnie jak w Polsce, że Konstytucja jest najwyższym prawem w państwie.
Wyroki w sprawie wyższości Konstytucji nad unijnymi przepisami wydawały organy prawne wielu krajów.
8 czerwca 2021 roku rumuński Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie przepisów ustawy dot. ustroju sądów, stwierdzając, że prawo unijne nie ma pierwszeństwa nad rumuńską konstytucją.
To najnowszy przykład, ale podobne orzeczenie zapadło 15 lat wcześniej na Litwie. Tamtejszy Trybunał orzekł, że prawo Unii Europejskiej ma pierwszeństwo nad zwykłymi aktami prawnymi litewskiego parlamentu, ale nie nad Konstytucją Litwy. W tym samym roku Sąd Konstytucyjny Czech w wyroku dotyczącym kwot cukrowych odrzucił doktrynę bezwzględnego pierwszeństwa prawa unijnego.
- Powierzenie Wspólnocie części kompetencji organów Republiki Czeskiej stosownie do art. 10a Konstytucji ma charakter warunkowy. Właściwym podmiotem suwerenności i wynikających z niej kompetencji pozostaje bowiem Republika Czeska, której suwerenność opiera się na art. 1 ust. 1 Konstytucji
- pisano w uzasadnieniu.
Jeszcze wcześniej, bo w kwietniu 1998 roku, kwestią wyższości ustawy zasadniczej nad prawem unijnym zajmował się Sąd Najwyższy Danii.
- Paragraf 20 Konstytucji nie upoważnia do przekazywania przez Danię organizacji międzynarodowej kompetencji do stanowienia aktów prawnych lub podejmowania decyzji, które byłyby sprzeczne z Konstytucją. W szczególności Konstytucja zakazuje przekazywania kompetencji w takim zakresie, który oznaczałby, że Dania nie może być uważana za państwo suwerenne i demokratyczne
- napisano w uzasadnieniu.